Demokracja jako narzędzie rabunku na przykładzie gminy Chełmiec

Czy dwoje ludzi, w zgodzie z prawem, może zastąpić drogę trzeciej osobie i zmusić ową osobę do dopłacenia im do biletu autobusowego ?

Oczywiście mamy przecież demokrację ludową i wszystko na to wskazuje że mieszkańcy gminy Chełmiec (Małopolska) będą zmuszeni kupić bilet autobusowy nawet jeśli jadą samochodem, lub nigdzie się nie wybierają. Tak jak reszta Polaków finansujących nieudolną państwową komunikację zbiorową.

Końcem czerwca tego roku Wójt gminy Chełmiec podjął decyzją, którą podjąć powinni wszyscy rozsądni Gospodarze gmin, czyli nie przedłużył umowy z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym w Nowym Sączu, która miała kosztować gminę Chełmiec ponad 160 tys. bezpowrotnie zmarnowanych złotych.
W skutek tego od 1 lipca w gminie przestały kursować autobusy miejskie.

Mieszkańcy gminy miast cieszyć się z tego że zaoszczędzone pieniądze mogą wydać bardziej sensownie, cieszyć się z tego że przed kilkoma mieszkańcami gminy otwiera się szansa wejścia na rynek warty około 500 tys zł a państwo nie będzie czyniło im nieuczciwej konkurencji, postanowiło napaść na sąsiadów.

Ponieważ mamy postęp i demokrację to dziś już nie robi się zajazdu na sąsiada, o nie. Nie ma potrzeby wywijać szablą czy celować z karabinu, ryzykując że napadnięty ma celniejsze oko. Dziś mamy o wiele doskonalsze narzędzie rabunku. Tym narzędziem jest demokracja.

Cwani rozbójnicy postanowili odwołać Wójta a na jego miejsce osadzić herszta, który w ich imieniu i imieniu demokracji oczywiście obrabuje ich sąsiadów, by rozbójnicza banda nie brudząc sobie paluszków mogła za cudze pieniądze dojeżdżać sobie do Nowego Sącza.

Już 7 wrześnie przekonamy się czy rabunek dojdzie do skutku, wtedy odbędzie się referendum w sprawie odwołania obecnego Wójta.

A nam w większości gmin wiejskich i miejskich zostaje nadal utrzymywać bezsensowną ekonomicznie komunikację miejską.