Problem reformy KRUS wydaje się nie do rozwiązania w obecnej lemingowo-ludowej koalicji. Mamy bowiem do czynienia z dwoma sprzecznymi interesami. Jakakolwiek próba zwiększenia składek uderzy bowiem podwójnie w ludowców. W samych ludzi PSL posiadających olbrzymie gospodarstwa i w partię, od której odwróci się elektorat.
Z drugiej strony mamy elektorat PO, któremu z całego tego liberalizmu udało się zapamiętać że rolnicy biorą wielką kasę (zazdrość to duża siła napędowa elektoratu lewicowego) oraz że państwo dopłaca do KRUS w związku z tym nie może wybudować dwóch boisk w każdej gminie i podarować Playstation każdemu młodemu liberałowi, któremu też coś od państwa się należy (np. ulgowe bilety bo „sOm pSzysZłOściOm nArOdu”).
Chłop w Nadwiślańskiej Republice Ludowo-Europejskiej cwany jest i basta, liczyć potrafi i PR-om przekabacić się łatwo nie pozwoli o czym przekonali się poprzednicy piarowców, którzy za poprzedniej komuny nazywali się politrukami i przekonywali bez większych sukcesów do Wspólnej Polityki Rolnej ze Związkiem Radzieckim. Uderzyć trzeba zatem do wykształconych z wielkich miast, którzy to razem z wykształceniem a już zwłaszcza wraz z zakupem telewizora otrzymują zestaw odpowiednich niepodważalnych wierzeń definiujących prawdziwego, oświeconego europejczyka.
Tak wygodnie się składa że prawdziwy europejczyk wśród swoich obowiązkowych trosk ma ma również zakodowane za pomocą pilota telewizyjnego i maszyny drukarskiej troskę o klimat i wiarę w szatana, który zamiast z czeluści piekieł wyskakuje z czeluści kominów elektrowni zasilanych innymi niż rosyjskie paliwa kopalniane, z rur wydechowych samochodów, bluźnierczych żarówek, ładowarek telefonów komórkowych, ciepłej wody, wyświetlaczy LCD na urządzeniach AGD i
innych obrzydliwych doczesnych przyjemności prawdziwemu europejczykowi wstrętnych.
Ba światły europejczyk potrafi nawet
zrobić rachunek sumienia by wiedzieć ile nagrzeszył. Grzechy, prawdziwy europejczyk liczy w hektarach. Jednego czego na razie brak europejczykowi to uspokajająca sumienie pokuta. Pierwszy Piłkarz RP wprawdzie podpisał Pakiet Klimatyczny zobowiązujący do Świętej Wojny z Szatanem ale czy to nie za mało. Czy moje grzechy pokrywające hektary ziemi nie wzmacniają Szatana ?
Co kojarzy się z hektarem ? Rolnictwo a z rolnictwem KRUS.
Można zatem ulżyć udręczonemu sumieniu europejczyka, nakładając na jego sumienie pokutę w kwocie równej tej potrzebnej do utrzymania elektoratu PSL przy Pierwszym Strażaku RP. Oczywiście w mediach, pomiędzy wystąpieniami Palikota powie się że to na odszkodowanie dla przyrody za zatrucie swoim śladem hektarów. Wszyscy, którzy mają ślad ekologiczny, większy niż posiadana ziemia, muszą solidarnie podzielić się z tymi, którzy na swoich polach, łąkach i lasach muszą doświadczać cierpień spowodowanych rozpasaniem grzeszników emitujących CO2.
Proste i nie wymaga wydatków na PR, ponieważ Rząd Miłości będzie korzystał już z zastraszonych okropnymi wizjami IPCC świadomych europejczyków a jak każdy rozbójnik wie, zastraszona ofiara to łatwa ofiara.
Rolnik co kierownictwu kołchozu się nie kłania. Uważam że dorosły człowiek powinien sam sobie w życiu radzić a dziećmi opiekować rodzice. Człowiek, który potrzebuje do życia opieki państwa, nie powinien być traktowany jak dorosły, nie powinien mieć wpływu na politykę państwa.
Nie uznaję żadnej władzy, której nie przekazałem bezpośrednio prawa do jej sprawowania i to tylko w konkretnym zakresie.
Kontakt: meharolnik(maupa)gmail.com
Václave, nedej se!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka