Kurier z Munster Kurier z Munster
46
BLOG

Pierwsza runda zdecydowanie dla Kamińskiego!

Kurier z Munster Kurier z Munster Polityka Obserwuj notkę 44

 

Pora na pierwsze podsumowanie zeznań składanych przed komisją śledczą przez bohaterów afery hazardowej. Najlepiej wypadł szef CBA Mariusz Kamiński. Jego wersja była najbardziej spójna. Wersje Chlebowskiego i Drzewieckiego posiadały wiele dziur „szpachlowanych” niepamięcią. Premier Tusk był przekonujący tylko powierzchownie, ale wątpliwości nie rozwiał.

Mariusz Kamiński w korespondencyjnej konfrontacji z Chlebowskim, Drzewieckim oraz Tuskiem sprawiał wrażenie świadka wiarygodnego. Nie potrzebował specjalnego makijażu, pudru, sztucznych gestów i wyuczonej na pamięć mimiki. Mówiąc kolokwialnie: – nie nadrabiał miną, nie robił dobrej miny do złej gry… Przedstawiony przez niego przebieg wydarzeń trzyma się kupy. Jest logiczny i racjonalny. Jedyną luką jakiej można się dopatrzeć, to fakt, że poszedł z aferą hazardową do Tuska w chwili, kiedy CBA posiadało realne szanse na dojście do mocniejszych dowodów? Musiał się przecież liczyć z perspektywą, że w ten sposób może „spalić” całą akcję. W tym miejscu zabrakło profesjonalizmu, albo zachowanie dyktowała polityczna gra związaną z jakimiś innymi – merytorycznie nie związanymi ze sprawą – wydarzeniami.

Zbigniew Chlebowski wypadł bardzo atrakcyjnie. W każdym castingu z pewnością zająłby pierwsze miejsce… Na tle spoconego Chlebowskiego, jakiego znamy z konferencji prasowej, zorganizowanej bezpośrednio po wybuchu afery hazardowej, pokazał się korzystnie. Który jednak Chlebowski był prawdziwy?!

W części zeznań nazywanych swobodną wypowiedzią – niesamowicie przekonujący. Mocne słowa, wspierające gesty, dobra praca ciała. Gimnastyka artystyczna zaliczona na piątkę. Za ogólnymi konstatacjami typu: – nigdy nie lobbowałem, nie miałem złych intencji, dbałem o dochody budżetu – nie szły jednak żadne fakty. W szczegółach Chlebowski się gubił. Niewygodne dla siebie sytuacje tłumaczył niepamięcią. W ten sposób permanentnie „szpachlował” dziury w swoich zeznaniach.

Mimo dobrze opanowanej aktorskiej roli kamery zdołały jednak wychwycić, jak mówiąc o tragicznie zmarłej siostrze markuje skupienie na twarzy. Nie chcę w to głębiej wchodzić, bo to wrażliwe tematy.

Drzewiecki nie tak dobry w aktorstwie, jak Chlebowski i w przedstawianych zeznaniach zupełnie nieprzekonujący. Sobiesiaka nie uważa za przyjaciela, chociaż ten bywał u niego w domu, razem grywali w golfa. Pisma podpisywał chociaż ich nie czytał. Z dopłat zrezygnował w wyniku pomyłki urzędników. Wielu istotnych faktów nie pamięta. Wszystko to można zamknąć taką fajną, prawną, formułą używaną często w podobnych sytuacjach przez prokuratorów: – doświadczenie życiowe nie potwierdza takiego stanu rzeczy.

Schetyna starał się być naturalny. Uśmiechał się. Żartował. Wykazał dobrą pamięcią wzrokową, ale słabą słuchową… Wie gdzie dokładnie na lotnisku spotkał się z Sobiesiakiem, ale o czym z nim rozmawiał nie pamięta.

Donald Tusk – najlepszy aktor. Umie odgrywać napisaną rolę w sposób naturalny. Jawi się jako ten dobry władca…, który zawsze ma dobre intencje, wszystko chce wyjaśnić, rozliczyć aferzystów. Dzięki niemu powstała komisja śledcza. Mimo wszystko jednak Tusk rozczarował… Można się było po nim spodziewać czegoś mocniejszego. Nie rozbił wersji Kamińskiego. Nie podważył jego wiarygodności. Wręcz przeciwnie – tak naprawdę wzmocnił ją. Zamotał się w kwestii informacji szefa CBA przedstawionej na spotkaniu w dniu 14 sierpnia o ewentualnych konsekwencjach karnych wobec Chlebowskiego, Drzewieckiego i Schetyny. Nie rozwiał podejrzeń na temat domniemanego „przecieku” z kancelarii premiera. Jego wersja posiada również poważne luki, wewnętrzne sprzeczności schowane za wizerunkową paradę ogólników.

 

Romano Manka-Wlodarczyk

Autor jest socjologiem, zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki oraz obserwacją uczestniczącą. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia, a także hermeneutyka. Jest redaktorem naczelnym Czasopisma Eksperckiego Fundacji FIBRE oraz członkiem zarządu tej organizacji. Pełni również funkcję dyrektora zarządzającego Instytutu Administracja.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Polityka