„Prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro złożył na ręce marszałek Ewy Kopacz wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Januszowi Palikotowi. Europoseł we wniosku tłumaczy, że chce, by lider Ruchu Palikota został pociągnięty do odpowiedzialności karnej w sprawie, którą wytoczył mu w czerwcu tego roku. - Wolałbym tego nie komentować. Moje argumenty są podane czarno na białym we wniosku - podkreślił w rozmowie z Onetem Ziobro.
Cała sprawa dotyczy zeszłorocznego wywiadu Palikota w TVN24, podczas którego polityk powiedział: "mam nadzieję, że przez tych dwóch panów Kaczyńskiego i Ziobry już żaden człowiek w Polsce nie będzie zabity(…)". Cytowany we wniosku Ziobry, dodał również: "Ja bardzo współczuję mamie i nowej żonie Ziobry. Bardzo współczuję dziecku Ziobry. Jak można żyć, całe życie z piętnem ojca, który ma ręce wymaczane we krwi ".
Wywiad Palikota w TVN24 został wyemitowany w czerwcu 2011 roku, a szef Ruchu Palikota komentował w nim m.in. sprawę postawienia Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro przed Trybunałem Stanu ws. śmierci Barbary Blidy.
Jak we wniosku podaje adwokat Ziobry, Bartłomiej Litwińczuk, Palikot zarzucił swoimi słowami politykowi PiS, "popełnienie zbrodni zabójstwa". "Czyn taki penalizuje art. 148 § 1 kodeksu karnego. Również w odczuciu społecznym jest to jedno z najcięższych przestępstw, w sposób oczywisty spotykające się z dezaprobatą społeczną. Powyższa wypowiedź była sformułowana w sposób kategoryczny, a formułowanie hańbiących zarzutów miało na celu poniżenie pokrzywdzonego tą wypowiedzią" - czytamy we wniosku.
Co ciekawe, adwokat Ziobry podkreśla też, że prokuratorzy analizowali już działania polityków, prokuratury i ABW ws. śmierci Barbary Blidy. Nikomu nie postawiono zarzutów w tej sprawie.
To nie pierwszy tego typu wniosek wystosowany przez Zbigniewa Ziobrę. Sąd Okręgowy w Warszawie prowadzi sprawę o podobnym charakterze ws. Kazimierza Kutza, który w jednym z wywiadów powiedział o Kaczyńskim i Ziobrze, że "zamordowali niewinną kobietę. Senator nie jest chroniony immunitetem.
Barbara Blida - była minister budownictwa i była posłanka SLD - zastrzeliła się 25 kwietnia 2007 r., kiedy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i zatrzymać ją na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Miał jej zostać przedstawiony zarzut w śledztwie dotyczącym tzw. afery węglowej.”
Onet.pl
Czyli można powiedzieć ,że jest szansa na zrobienie porządku z "Człowiekiem z Biłgoraja".
Pytanie tylko czy sejm uchyli mu immunitet ? Bo sam raczej się nie zrzeknie …
I czy sąd będzie w stanie rzetelnie rozpatrzyć sprawę w której oskarżonym będzie pupil Premiera Tuska ?
Czas pokaże …
Inne tematy w dziale Polityka
