Powiedzenie sukces ma wielu ojców, w przypadku naszego Orlika nie tylko, że nie ma pejoratywnej konotacji, ale wręcz doskonale oddaje stan faktyczny:
Tak, jak informuje tablica przy kompleksie boisk do siatkówki, koszykówki i piłki nożnej, ojcami tego sukcesu są władze państwowe, wojewódzkie i gminne oraz salezjanie.
Każdy dołożył swoją cegiełkę.
Orlik mieści się w odległości 70 metrów od bazyliki, 30 metrów od salezjańskiej bursy i szkoły i 30 metrów od publicznego gimnazjum.
Publiczne gimnazjum mieści się starym, zabytkowym budynku salezjańskim (w Rożanymstoku prawie wszystkie budynki są stare, zabytkowe i salezjańskie) .
Gdy salezjanie odzyskali zagrabione przez komunistów ziemię i budynki, z odebrania tego budynku zrezygnowali.
Bo byłoby to ze szkodą dla miejscowych, różanostockich i mieszkających w sąsiednich wsiach dzieciaków.
A zatem w niezgodzie z obowiązującymi zakonników zasadami.
I dzięki temu, teraz w maleńkim Różanymstoku, są dwa gimnazja, usadowione po przeciwnych stronach Orlika: publiczne i nasze, salezjańskie.
Na Orliku, zgodnie z harmonogramem (i tak w ogóle zgodnie !), odbywają się zajęcia z wuefu dla dzieci z obu gimnazjów i podstawówek.
W naszej szkole wuef prowadzi Marjan, wolontariusz z Macedonii.
Marjan jest byłym wyczynowym, pierwszoligowym siatkarzem ze Skopje.
Patrząc na naszego Orlika, mówi jakby z nutką żalu, że gdyby miał w dzieciństwie takie boisko do dyspozycji, to by był jeszcze lepszym zawodnikiem.
Marjan chce po powrocie do Macedonii pracować, jako trener dzieci i młodzieży.
Świetnie się z nim rozmawia o podzielonej pomiędzy trzy państwa historycznej Macedonii.
I z uznaniem kiwa głową, kiedy mu mówię, jak wszedłem na mierzący 2915 metrów, najwyższy szczyt położonego w bułgarskiej części Macedonii Pirynu, Wichren.
Sam był na ponad 2700, po macedońskiej stronie granicy z Bułgarią.
Nasi chłopcy są żywi, niektórzy nawet bardzo.
Po lekcji wuefu są jakby, hm… troszkę spokojniejsi :-)
Ale niektórzy grają w siatkówkę naprawdę nieźle.
Św. Jan Bosko, zawsze dbał o rozwój fizyczny swoich podopiecznych.
Lubił i cenił gimnastykę. Wiedział, jak ważna jest dla zdrowia i prawidłowego rozwoju młodzieży.
No to teraz, patrząc z nieba na Różanystok, na ćwiczące na orlikowych boiskach dzieci (i te z Ośrodka i te z gminnego gimnazjum i podstawówki) musi się uśmiechać i z aprobatą kiwać głową.
A że wczoraj grała piłkarska Liga Mistrzów, pochwalimy się i my:
Bo my, w Ośrodku mamy swoją piłkarską ligę ośrodkową! Czuwają nad nią ks. Daniel i Marjan.
Bierze w niej udział 7 drużyn (każda grupa wychowanków wystawia jedną), rozgrywki – jak na prawdziwą ligę przystało, prowadzone są na jesieni i na wiosnę, a mistrz wyłaniany jest po dwóch rundach.
Drużyny mają nie mniej barwne nazwy, niż te grające w Champions League:
1.Niebieskie Anioły
2.Gwiazdy Północy
3.Champions
4.Bad Boys
5.Biało Czerwony
6.Vardar Macedoński
7.FC Różanystok
Zwycięzcy dostają puchar, a są też nagrody rzeczowe – buty lub koszulka sportowa.
A – jeszcze jedno: w tabeli prowadzą.... Niebieskie Anioły :-)
Inne tematy w dziale Rozmaitości