Od kiedy kardynał Dziwisz przekazał relikwie Jana Pawła II Robertowi Kubicy pojawiają się głosy, a to że nadużył, a to że dobrze zrobił, a to że Kubicy a nie komuś bardziej zasłużonemu itd. Dziś w programie Tomasza Lisa miała miejsce dosyć ciekawa dyskusja na ten temat.
Mnie osobiście interesuje czy Karol Wojtyła, jako człowiek wyraził zgodę by jakiekolwiek członki jego ciała były przedmiotem obrotu religijnego – nie wyłączając krwi. Z tego, co wiem Papież pragnął – co ma wynikać z testamentu – by jego ciało obróciło się w proch, więc o swych relikwiach miał dość precyzyjnie wyrobione zdanie. Czy kościół uszanuje wolę Papieża?
Inna sprawa, to wiara w cudowną moc przedmiotów i miejsc. Jeśli ktoś wierzy, że stołek, na którym siedział Jan Paweł II spowoduje, iż urosną mu trzecie zęby albo wyleczy się z alkoholizmu, to niechaj wierzy – nie moja sprawa. Tak samo jest mi obojętne, czy potencjalne relikwie staną się przedmiotem obrotu handlowego, a staną się na pewno. Każdy ma prawo wierzyć, nawet w moc kamienia z Jeleniej Góry, po którym wiadomo, kto stąpał.
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Polityka