Miejsce w jednej z lepszy lóż Estadio Santiago Bernabéu załatwiłem kilka miesięcy temu, zamówiłem bilety lotnicze, hotel niedaleko Estación de Atocha, stolik w restauracji w pobliżu stadionu serwującej doskonałe gambas a la plańcha.
Jestem fanem Realu Madryt niezależnie od tego, czy grali porywająco jak zaVicente del Bosque Gonzáleza, czy grają pod batutą José Mário dos Santosa Félixa Mourinho – genialnego dyrygenta mającego średnich muzyków. Ferenc Puskás, Hugo Sánchez Márquez, Emilio Butragueño Santos i wielu innych graczy zawładnęło futbolową wyobraźnią.
Niestety życie płata figle i zmienia nakreślone przez nas scenariusze. Miast ciszyć się z oglądania derbów Hiszpanii w Madrycie oglądam je w domu, ale mając na uwadze to, że mógłbym ich w ogóle nie oglądać nie mam co narzekać. Rodzina zaopatrzyła mnie w nowy rzutnik i słuchawki kwadrofoniczne i jest w porządku.
Hala Madrid!, ¡Hala Madrid!
Noble y bélico adalid,
caballero del honor.
¡Hala Madrid!, ¡Hala Madrid!
A triunfar en buena lid,
defendiendo tu color
¡Hala Madrid!, Hala Madrid!, Hala Madrid!
Poniżej relacja z meczu.
Na razie 0:0
34. min. - Ronaldo zmarnował doskonałą okazję. To tak jakby 25 grudnia 1989 roku w Târgovişte pluton egzekucyjny nie trafił Nicolae Ceaușescu – niewybaczalne.
41 – 43 min. – najpierw składna kontra Barcelony i doskonała obrona Iker Casillasa Fernándeza, następnie rzut różny dla Realu… mało brakowało, ale jednak. W drugiej połowie musi zaatakować bardziej zdecydowanie, szybciej wypuszczać do przodu defensywnych pomocników, być może zejdzie Pepe. Na pewno pomoc musi biegać szybciej gubiąc tropy szybkimi wymianami. Z drugiej strony Real powinien dać zaproponować warunki Barcelonie – Szuka Wojny się kłania – zostawiając w gotowości bojowej dwóch skrzydłowych plus Kedire.
51.- Messi z karnego i 0:1. Albiol popełnił tępotę sezonu.
61. - Real zaczął źle i gra źle, wszedł Mesut Özil za Benzeme. Środek stoi, Barca cofnięta, trzymają się blisko siebie, jak rzymskie legiony.
75. min. – Real w dziesiątkę jest bezradny jak mąż, który posłał żonę ze złotą kartą do butiku.
80. min. – karny dla Realu, Ronaldo i 1:1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
89. min – Kedira kopnął z 16 metrów jakby grał w polskiej lidze – żadnemu z zawodników tego meczu takiej kary nie życzę.
KONIEC – Real zdołał zremisować w dziecięciu. Mistrzostwo ligi jest już przesądzone. Kolejny mecz z Barcą o finał Pucharu Króla już niedługo, a potem dwa mecze o finał LM. A ja muszę maszerować do łóżka.
Dobranoc
Inne tematy w dziale Polityka