Pojednanie polityków PO i PiS nie jest na rękę żadnej ze stron, ale to nie są racje zasadnicze. Panu Kaczyńskiemu chodzi o zdobycie władzy i żeby wygrać za wszelką cenę, a to oznacza iść po trupach.
Nie widzę potrzeby budowania pomników, skoro prezydent leży na Wawelu. Na takie pomniki czekali królowie, wodzowie i wieszczowie nieraz przed dziesiątki i setki lat. Jan Paweł II nigdy nie chciał pomników. Znam kraje, w których powstaje wiele pomników. W samej Moskwie podobno było 800 pomników Stalina. Nie chciałbym, żeby coś podobnego miało miejsce w naszym kraju.
Powyższe słowa nie są mojego autorstwa, choć w pełni się z nimi zgadzam. Wypowiedział je bp Tadeusz Pieronek. Jak wierni z Salonu24 będą go besztać? Rozmaicie, na miarę swojego katolicyzmu.
Pozdrawiam
P.S.
Księża stawiali grobowce Jezusa z Tupolewami i nikogo nie raziło, że polityka, a dziś proszę…
P.S. nr 2
Rozumiem, że ktoś, kto nie chce czytać teksów politycznych czytać nich nie musi, ale wystawianie ocen moralnych tym, którzy mają chęć pisania o polityce, lub nawet tylko czytania tygodników politycznych w Święta jest niezbyt logiczne. Wszak wielu wykorzystuje na co dzień krzyż chrystusowy do celów politycznych.
P.S. nr 3
W odpowiedzi na mail: to czy w coś/kogoś wierzę to moja sprawa. Gdybym był – a nie piszę, iż nie jestem ani że jestem – osobą wierzącą to i tak nikt niema prawa wzywać mnie do określenia się. Jeśli nawet byłbym – hipotetycznie – chrześcijaninem niepraktykującym (wadliwym strasznie) to, nie ludzie będą mnie oceniać, choć tak sądzą. Bóg będzie, choć wielu Polaków sądzi, iż prawo boskie jest ich prerogatywą.
Inne tematy w dziale Polityka