Jan Kapitan Jan Kapitan
162
BLOG

Budka polska

Jan Kapitan Jan Kapitan Polityka Obserwuj notkę 0

 W całym zamieszaniu wokół Święta 11 listopada zastanawia kilka spraw.

Jak to się stało, że budka wartownicza przy ambasadzie była pusta? Skoro była to budka policyjna i wiadomo było, że Marsz Niepodległości stwarza zagrożenie (tak było w poprzednich latach), to dlaczego służby policyjne opuściły posterunek, ową nieszczęsną budkę, zamiast wzmocnić jej obsadę? Dlaczego wyłączyły swoje zaangażowanie na czas przemarszu w newralgicznych miejscach (żeby nie prowokować, to dlaczego stały od frontu ambasady?)?

Mówi się wiele (także na tzw. prawej stronie) o odpowiedzialności organizatorów Marszu za incydenty wandalizmu. Ale wszyscy ci mędrcy i sędziowie nie mówią w jaki sposób organizatorzy kilkudziesięciotysięcznego zgromadzenia mieli wpływać na niewłaściwe zachowania poszczególnych uczestników (przecież zgromadzenie publiczne nie jest imprezą zamkniętą) – mieli się z nimi bić, a może ich aresztować? Przecież nie mieli takich uprawnień. Od pałowania czy aresztowania jest Policja lub Straż Miejska, dlaczego więc te służby zaspały, czyżby realizowały zamówienia polityczne (ośmieszenie i dyskredytacja opozycji?)? W świetle oficjalnych komentarzy (ataków na PiS i „łyse pały” – narodowców) wydaje się to najbardziej prawdopodobne.

A może w dalszym ciągu mamy w Polsce do czynienia z niepełnosprawnością służb państwowych (i jest to ciąg dalszy ich nieudolności zademonstrowanej  10 IV 2010 oraz podczas niechlubnej ochrony prezydenta Polski na Ukrainie)?

A może organizatorzy Marszu powinni odpowiadać za wszelkie akty wandalizmu w dniu 11 listopada w Polsce?

Będzie tak: a// prezydent Warszawy zarząda od Stowarzyszenia Marsz Niepodległości zadośćuczynienia finansowego (czyt.: zrzutki na odbudowę tęczy), b// narodowcy nie zapłacą, c// nie będzie "groźnego" Marszu Niepodległości w roku 2014.

Marsz Niepodległości okazał się testem wydolności państwa polskiego. Kolejny raz ten egzamin oblał obnażając słabośc polskich służb, a co za tym idzie słabości państwa (rząd nie potrafiący zabezpieczyć wizyt swoich prezydentów, a także zapewnić bezpieczeństwa w mieście) nie zasługuje na trwanie u władzy. Bo sztuka trwanie, to za mało by sprawować władzę.

Jan Kapitan
O mnie Jan Kapitan

Smagły, wysoki, barczysty.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka