Rybitzky Rybitzky
460
BLOG

Powstanie: to się nie mogło udać

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 24

Mówiąc o Powstaniu Warszawskim należy pamiętać o trzech rzeczach:

1. Decyzja o jego wybuchu była politycznie racjonalna,

2. Rzeź cywilów była efektem zbrodniczego niemieckiego planu,

3. Pod względem militarnym Powstanie było operacją przeprowadzoną w sposób karygodny.

Na temat politycznych aspektów Powstania oraz dokonanego przez Niemców ludobójstwo dyskutuje się bardzo wiele – zarówno w mediach, jak i blogosferze. Szczególnie przy okazji tegorocznej rocznicy dziennikarze (bo politycy w ogóle nie) sporo mówią o niemieckich okrucieństwach.

Jednakże militarny przebieg Powstania (a zwłaszcza jego przygotowanie) jest tematem coraz częściej pomijanym milczeniem. A przecież 1 sierpnia 1944 rozpoczęła się wielka operacja wojskowa. Siły polskiego zbrojnego podziemia miały wykonać akcję przejęcia miasta i wyparcia z niego sił niemieckich. Tego celu nie udało się Polakom osiągnąć.

Pojawia się pytanie, czy w ogóle można było przeprowadzić akcję w Warszawie z sukcesem? Uważam, że nie – a przynajmniej nie w takiej sytuacji, w jakiej było AK wieczorem 31 lipca 1944 roku.

O pewnej klęsce Polaków zadecydowało kilka czynników (z których dowództwo AK musiało sobie zdawać sprawę):

1. Brak uzbrojenia – Warszawa była dla AK głównym centrum produkcji i zdobywania (poprzez kradzież i kupno) broni. Jednakże po rozpoczęciu Akcji "Burza" większość uzbrojenia odesłano ze stolicy do oddziałów partyzanckich w terenie. W takiej sytuacji pełnego wyposażenia starczyło dla ledwie kilku tysięcy polskich żołnierzy.

2. Brak elementu zaskoczenia – Operacje ofensywne (a taką była początkowa faza Powstania) rozpoczyna się zwykle w nocy lub wczesnych godzinach rannych – by zaskoczyć zaspanego przeciwnika oraz ukryć swoje ruchy. Tymczasem wyznaczenie godziny "W" na 17.00 oznaczało, iż Niemcy mogli spokojnie śledzić przygotowania Polaków i atak nie był dla nich żadnym zaskoczeniem.

3. Rozproszenie sił – Wiedząc o swoich słabościach (przede wszystkim braku broni) Polacy powinny skoncentrować najlepsze oddziały na kilku kluczowych odcinkach (np. mosty i wybrzeże Wisły). AK postanowiło jednak zająć całe miasto, wydłużając front i uniemożliwiając sobie obronę kluczowych pozycji. W krótkim czasie pozycje powstańców zostały podzielone na izolowane sektory.

4. Wiara w pomoc Sowietów – Trwająca Akcja "Burza" wykazała, że powstania na tyłach frontu oraz współpraca z komunistami zawsze kończy się dla polskich oddziałów bardzo źle. W momencie wybuchu Powstania Warszawskiego było już kilka dni po Operacji "Ostra Brama" zakończonej aresztowaniami i egzekucjami Polaków. Oczywiście, komunikacja wówczas szwankowała, ale pewne informacje sztab AK z pewnością otrzymał. Ponadto, odrzucając już kwestie polityczne, decyzję o akcji podjęto po otrzymaniu niesprawdzonych meldunków o pojawieniu się na przedpolach miasta sowieckich czołgów. Tak doświadczeni oficerowie jak Bór lub Monter powinni wiedzieć, że to jeszcze nic nie znaczy.

5. Brak rozpoznania – Jeśli jednak dowództwo AK zdawało sobie sprawę z niesprawności komunikacji i słabości wywiadu, to tym bardziej powinno wstrzymać się przed rozpoczynaniem akcji militarnej. Rozpoczynanie bitwy bez rozpoznania zwykle kończy się klęską.

Podsumowując: Polacy kierowali się racjonalnym politycznym planem (chęć opanowania stolicy przed wkroczeniem Sowietów oraz powstrzymanie "dzikiego" powstania). Jednakże realizacja precyzyjnego politycznego planu zakończyła się klęską z powodu niemożności sprawnego wykonania jego militarnej części.

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka