Rybitzky Rybitzky
3204
BLOG

Kup sobie Virtuti za 7,99

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 21

Pomiędzy politycznymi tygodnikami, pismami o celebrytach, poradnikami ogrodniczymi oraz sporą liczbą pornogazetek wszelkiego rodzaju – leżał też on. Prawdę mówiąc, nie bardzo mogłem uwierzyć, w to co zobaczyłem. Owszem, wydawnictwo DeAgostini wydawało już rozmaite modele i repliki, ale nawet sobie nie wyobrażałem, że można zrobić plastikową replikę tego – orderu Virtuti Militari.

Jeszcze bardziej się zdziwiłem, gdy ujrzałem dumny napis na opakowaniu pierwszego numeru serii "Ordery i odznaczenia": Kolekcja pod patronatem MUZEUM WOJSKA POLSKIEGO.

Rozumiem, że Muzeum Wojska Polskiego współpracuje z producentami figurek żołnierzy i sprzętu wojskowego (wydaje takie DeAgostini oraz inne firmy). Jednakże w przypadku orderów dyrekcja Muzeum się mocno zagalopowała.

Ordery w rodzaju Virtuti Militari lub np. odznak Cichociemnych lub GROM są czymś wyjątkowym, dlatego, że posiada je niewielka grupa zasłużonych ludzi. Virtuti zdobywało się za dowody wyjątkowego męstwa na wojnie. Żołnierze byli nim nagradzani za czyny dla nas niewyobrażalne. A teraz Virtuti jest do kupienia za 7,99 zł. W następnych numerach m.in. Krzyż Walecznych z 1920 roku.

Owszem, to są plastikowe kopie, w dodatku kiepsko wykonane – ale to tym gorzej. Jak można najważniejsze polskie ordery i odznaczenia, jeden z symbolów naszej państwowości, zamieniać w odpustowy szmelc?

Nie wiem jak to wygląda z prawami autorskimi – czy wzory orderów można swobodnie reprodukować. Jeśli tak, i ktoś wydał na to zgodę, to sprawa jest jeszcze bardziej skandaliczna. Jednakże niezależnie od kwestii prawnych, Muzeum Wojska Polskiego nie powinno być instytucją oficjalnie wspierającą zamienienie naszej tożsamości narodowej w badziewie.

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Polityka