Nie biorę udziału w gorących komentarzach. Są w tym lepsi ode mnie. Pracuję nad kolejną książką. Moja literatura nie ma wartości pieniężnej. Już w 19 wieku trudno było utrzymać się z pisarstwa. A co dopiero dziś, szkoda gadać. Moja nowa książka, która będzie gotowa w maju tego roku, może okazać się całkiem nieużyteczna. Przyda się tylko jako przyczynek do dyskusji na warsztatach literackich dla młodych, czyli jak pisać opowiadania lub raczej jak ich nie pisać. Książka będzie miała marketingowy tytuł „Dziewczyna w okularach”.
W naszym kraju dzieją się rzeczy potworne. Nawet ja nie mogę się powstrzymać, żeby nie dorzucić swoich trzech groszy. Nie znam twórczości Marii Czubaszek, ale znana jest mi jako celebrytka, która zapomniała pośród jakiego narodu żyje. Dziś, kiedy Polska ma szansę suwerennego wszechstronnego rozwoju, ta matka Polska zaczyna się wyludniać i wymierać. Więc, po co ta pani publicznie mówi, że nie lubi dzieci, że dwa razy zabiła życie poczęte przez siebie. No i nic, nadal jest jeszcze sławniejsza.
Nie dziwi zatem, że młode matki, które też nie lubią dzieci, mając taki przykład upuszczają niemowlę na podłogę, a jak już upuszczą w wyniku nieszczęśliwego wypadku, to nie wzywają pogotowia ratunkowego, tylko wywożą dziecko w ustronne miejsce, zasypują gruzem, liśćmi i śniegiem a opinii publicznej mówią, że dziecko zostało porwane. Policja ma dodatkową robotę, a na domiar złego napatoczył się detektyw Rutkowski, który szybko rozwiązał pierwszą zagadkę. Dziecko nie zostało porwane, tylko nie żyje. Reszta należy do policji, powiedział detektyw.
Matka dziecka swoim naturalnym aktorstwem bije na głowę wszystkie gwiazdy polskich seriali. Serialowa aktorka nie zapłacze na życzenie reżysera.
Policja i media policyjno podobne na wszelkie sposoby dorzynają Krzysztofa Rutkowskiego. Że nie ma licencji. Ale ma firmę doradztwa i ma biuro detektywistyczne, w którym są ludzie z licencją. Jeśli Rutkowski działał w każdym calu nielegalnie, to dlaczego policja nie zaaresztowała całej jego grupy?
Po raz pierwszy zobaczyłem nieprawdopodobne wynaturzenie dziennikarstwa telewizyjnego. Z wykrzywioną wściekłością twarzą dziennikarka atakowała Krzysztofa Rutkowskiego. Zapomniała, że nie jest w maglu a nawet taka telewizja jak TVN nie jest jej prywatnym folwarkiem. Kiedy oburzeni ludzie dzwonili do szkła kontaktowego zwanego szkłem konszachtowym, to dziennikarz bronił koleżanki i bredził, że sprawa jest emocjonalna. Na pewno.
Maria Czubaszek ma się dobrze. Nadal radośnie komentuje w telewizji komercyjnej wydarzenia polskie. Jest też stałą gwiazdą kolorowych portali. Dla mnie świeci ona już tylko czarnym blaskiem. Natomiast panu Krzysztofowi Rutkowskiemu gratuluję! Teraz wszyscy zawistnicy z licencjami próbują wypłynąć na światło dzienne. Jakiś śmieszny psycholog powtarzał w radiu, że matka dziecka jest niewinna, bo „nikt jej nie uczył, jak zachować się w takiej sytuacji”. Panie psychologu, a kto uczy macierzyństwa ptaki, dzikie zwierzęta czworonożne? One potrafią dbać o swoje potomstwo, tylko ludzie zdolni są do zabijania własnych dzieci i wyrzucania ich na śmietnik.
Spodziewam się wkrótce sensacyjnego filmu na temat śmierci małej Magdy z Sosnowca. Scenariusz napisało samo życie. Film być może będzie miał tytuł "W jasności". Dowiemy się dokładnie co się stało w kraju Poland und Holland.
Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka