Piłkarski Kraków może pójść w ślady piłkarskiego Poznania trzy dekady wstecz. Wówczas we futbolowej Ekstraklasie, która przez większość mojego życia nazywała się po prostu I Ligą grały trzy kluby ze stolicy Wielkopolski: Lech, Warta i Olimpia. Jeśli „to se vrati”, jakby to powiedzieli piłkarze Sparty Praga i Banika Ostrawa - to chyba raczej nieprędko, bo w zeszłym sezonie, gdy „Kolejorz” zdobywał mistrzostwo Polski to Warta z hukiem spadła z I Ligi ( czyli dawnej II).
Natomiast są spore szanse, że w wielkopolskie buty futbolowego bogactwa wejdzie Małopolska, która może doczekać się też trzech klubów na najwyższym poziomie rozgrywkowym! Cracovia jest już w czubie Ekstraklasy , a do jej bram pukają lider I Ligi Wisła Kraków z fenomenalnym bilansem sześciu wygranych w sześciu kolejkach i niebywałym rachunkiem bramkowym 28 bramek zdobytych i 5 straconych , co daje średnią niemal 5 goli na mecz. Wiceliderem jest natomiast Wieczysta, która spisuje się jesienią znacznie lepiej niż wiosną tego roku ,gdzie dała się wyprzedzić aż dwóm klubom ( Pogoni Grodzisk Mazowiecki i Polonii Bytom) na finiszu II Ligi. Zespół, którego kapitanem jest -przez lata reprezentacyjny obrońca - Michał Pazdan jeszcze nie przegrał i stracił punkty tylko przez dwa remisy przy czterech wygranych. Jeśli więc tabela I Ligi na koniec sezonu 2025/2026 byłaby taka, jak jest teraz oznaczałoby to prawdziwą inwazję Małopolski w Ekstraklasie oraz baraże z udziałem drugiego sensacyjnego beniaminka, wspomnianej już tu grodziskiej Pogoni, spadkowicza Śląska Wrocław oraz też zasłużonych dla polskiej piłki GKS Tychy i ŁKS Łódź.
Charakterystyczne, że w tym sezonie słabo spisują się drużyny, które spadły z Ekstraklasy: Śląsk jest dopiero 5, Stal Mielec 8, a Puszcza Niepołomice z aż 5 remisami , za to bez zwycięstwa jest na miejscu spadkowym.
Cudem, bo w ostatniej minucie ostatniej kolejki ostatniego sezonu uratowana Pogoń Siedlce jest natomiast w środku tabeli.
Doprawdy I Liga pod względem atrakcyjności jest w tym roku na pewno ciekawsza niż w poprzednim sezonie, a nawet porównywalna z Ekstraklasą.
Natomiast w samej Ekstraklasie dzieją się rzeczy też niezwykłe. Któż bowiem przed startem rozgrywek mógł przypuszczać, że liderem po sześciu kolejkach będzie Wisła Płock, która zdobyła 16 z 18 możliwych punktów ,a wiceliderem Górnik Zabrze? No i że walczące w europejskich pucharach i zbierające Polsce punkty do rankingu Legia Warszawa, Lech Poznań, Raków Częstochowa będą, póki co na miejscach 8, 10 i 12...
*Artykuł ukazał się w tygodniku "Gazeta Olsztyńska"
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport