Nie wiem, czemu Pan Igor Janke zażarcie broni złej sprawy, czyli systematycznego wypierania się przez Niemców odpowiedzialności za drugą wojnę światową i przerzucanie tejże odpowiedzialności na Polaków.
Jeżeli w niemieckich broszurach, wydawanych za środki rządu RFN pisze się o „obozach koncentracyjnych w Polsce”, to ewidentnie jest to atak na nasz kraj. Gdyby użyto chociaż słowa „okupowana” – to by zmieniało postać rzeczy. A tak, sprawa jest jednoznaczna.
Nie wiem czemu Igor Janke stał się nagle obrońcą niemieckiej polityki historycznej, tak jak wcześniej publicznie atakował mnie, gdy broniłem polskich kierowców traktowanych „z buta” przez austriacką policję. To jednak wybór Pana Igora Janke. Nie jestem przekonany, czy jest sens, abyśmy dalej funkcjonowali w ramach tego samego portalu…
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka