Poniżej zamieszczam fragment wywiadu, jakiego wczoraj udzieliłem panu redaktorowi Michałowi Kolanko w „Radiu dla Ciebie” w programie „Polityka w samo południe”. Dotyczy on przyszłości politycznej Donalda Tuska w kontekście wyborów na szefa Rady Europejskiej AD 2017. Oto ów fragment:
(…)
– Donald Tusk wcale nie musi popierać swojego kolegi politycznego z EPL w wyborach na szefa PE. Tylko może po cichu trzymać kciuki za socjalistę. Są pewne parytety w UE. Na trzy główne stanowiska dotychczas dwa zawsze mieli chadecy. Tym razem jest to Juncker i Tusk. Jedno stanowisko mieli socjaliści. Jeśli Pittella zostanie szefem PE, to parytety zostaną zachowane, ale to wcale nie oznacza, że EPL nie może wymienić Tuska na kogoś innego. O tym też się mówi. Zwycięstwo Tajaniego, załamanie się parytetów może oznaczać koniec jakichkolwiek szans Tuska.
My słyszymy od dłuższego czasu, że jest dystans do Tuska ze strony Berlina. Teraz ten dystans się powiększa. Niemcy w kuluarowych formach krytykowali Tuska m. in.za złe przygotowanie wrześniowego szczytu w Bratysławie.
(...)
