niekompetencja niekompetencja
24
BLOG

(53) Życzenia...

niekompetencja niekompetencja Polityka Obserwuj notkę 1


"Góra”, kapitaliści, możni, inwestorzy, pośrednicy, „panowie, wójtowie, plebani”, etc. oddalają się od nas  prekariuszy sprzedających i kupujących za pośrednictwem globalnego pieniądza, gdy są go pozbawiani, bowiem pieniądz gromadzi się głównie u „możnych” skazani są na niepewność i brak poczucia bezpieczeństwa socjalnego.

Prekariat to szybko rosnące grono osób dysponujących zasobami niewspółmiernie szczupłymi w porównaniu do tych, które są nie tylko niezbędne dla spełnienia własnych ambicji, własnych planów życiowych, ale dla zaspokojenia swoich podstawowych potrzeb socjalnych (materialnych i bytowych). Prawdopodobnie ta niepewność przyszłości wypchnęła ok. 2 milionów Polaków za granicę w poszukiwaniu bardziej przewidywalnych, bezpieczniejszych miejsc. Prekariuszy niepewnych uzyskanego statusu, pozycji społecznej, dniem i nocą nęka wcale uzasadnione przeczucie jej utraty. Gdy się zważy, że możni uzależnieni od pieniądza ”muszą się” jeszcze bardziej bogacić kosztem prekariuszy i licznej grupy osób ubogich m.in. przez niepłacenie podatków (raje podatkowe), wydawać coraz więcej pieniędzy na pomnażanie i ochronę swego bogactwa na przykład przez kupowanie wojennych zabawek, wykorzystywanie sztucznej inteligencji, co znacząco ogranicza i ograniczać będzie wydatki socjalne – lęk prekariuszy, że jutro utracą to czym jeszcze dziś dysponują (wartość oszczędności przeciętnej rodziny to ok. 250 000 zł.) jest wcale zasadny, a cierpienie osób biednych nie maleje.

Są powody by przyjąć, iż niemała liczba osób jest jak zające w bajce Ezopa, które gdy uciekając dostrzegły jeszcze bardziej bojące się żaby (osoby biedne, cierpiące, wykluczone) – przez chwilę poprawiły swoją złudnie wyższą pozycję w świecie zwierząt, jednocześnie dając żabom odczuć, że są od nich mniej strachliwe, a żaby w związku z tym, że się bardziej boją niż inne zwierzaki – stają się obiektem pogardy, ale co gorsze „zasobem” wykorzystywanym przez inne zwierzęta… Ponadto – zające żaby czynią zwykle odpowiedzialnymi za ich, zajęcy brak poczucia bezpieczeństwa socjalnego.

Inną kwestią jest, czy osoby żyjące w stanie prakariatu w niemałej licznie przypadków można zaliczyć do grona osób dysponujących niepewnymi, relatywnie i realnie z malejącymi dochodami, co powoduje zmniejszanie się siły nabywczej ich dochodów na skutek wzrostu cen, inflacji oraz w związku z rosnącymi podatkami, których bogaci nie płacą - tracą zdolność przewidywania przyszłości. Nie można wykluczyć w przyszłości krachu podobnego do tego w USA na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych, co doprowadziło do załamaniem się systemu gospodarczego i finansowego z obligacjami państwowymi wartymi setki bilionów dolarów, a nade wszystko do szybkiego wzrostu liczby osób żyjących w skrajnym ubóstwie. Niepewność przyszłości może być konsekwencją zagrożeń związanych także z rosnącą liczbą ludzi na świecie, migracjami z krajów biednych do rozwiniętych gospodarczo. Niepewność przyszłości to dla władz praktykujących model rządzenia CC świetna sposobność, by manipulować rzeszą osób tracących poczucie bezpieczeństwa socjalnego, a tym samym zdolność racjonalnej oceny sytuacji w jakiej się znajdują. Wystarczy by władza dała „marchewkę” (np. programy z plusem), a potem wskazała „winnych” sytuacji w jakiej znaleźli się prekariusze – by ci uczynili z realnych, czy urojonych wrogów władzy swoich wrogów. Czy nie przypomina to sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy?

Życzę wszystkim możliwości spełniania ich planów życiowych, których realizacja następowałaby z uwzględnieniem interesu osób ubogich, cierpiących, wykluczonych, bezdomnych… wędrowców, którzy bez naszego życzliwego wsparcia sczezną.


Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka