niekompetencja niekompetencja
36
BLOG

(238) Gdy socjal nie ożywia tkwiących w narodzie sił…

niekompetencja niekompetencja Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Ludzie, ich postawy wobec osób cierpiących tworzą lub ograniczają perspektywy dla rozwoju dobrej, społecznej, sieciowej, skutecznej pomocy socjalnej.

Postawa - stosunek człowieka do życia lub do pewnych zjawisk, wyrażający jego poglądy; też: sposób postępowania lub zachowania wobec określonych zjawisk, zdarzeń lub w stosunku do ludzi (sjp).

Prawdopodobnie większość Polaków ma obojętny, a bywa wrogi stosunek do tych, którzy bez wsparcia sczezną, może z wyjątkiem dzieci (obecnie także migrantów z Ukrainy). Gdyby przyjąć, iż większość Polaków ma negatywny stosunek do osób wymagających wsparcia, to nie dziwi, że wybierają i popierają działania władzy, która spycha na granicę bytu życia osoby ubogie, wykluczając je z głównego nurtu życia zbiorowości (by je potem po swojemu „integrować społecznie”). A i nie dziwi, że do zarządzania pomocą społeczną i jej jednostkami organizacyjnymi władza powołuje ludzi o równie negatywnym stosunku do tych, którzy wymagają wsparcia. Dla polityków i zarządców pomocy społecznej sprawujących władze nie jest możliwym postrzeganie i traktowanie osób wymagających pomocy jak partnerów, z którymi mieliby radzić sobie z takimi problemami społecznymi, jak np. ubóstwo, dezintegracja społeczna, etc.

Oswajanie się z biedą, a ta jest konsekwencją zepsucia, korupcji państwa i jego instytucji prowadzi zwykle do upośledzenia intelektualnych funkcji mózgu osoby oswajanej z biedą, a zwłaszcza osoby ubogiej, ale także osoby o niskim poziomie poczucia bezpieczeństwa socjalnego. Czyni się to po to, by utrzymać sprawowanie rządów dusz Polaków przez polski triumwirat (panów, wójtów i plebanów) pozostających pod kontrolą progenitury dawnych karczmarzy. W szumie medialnym brak jest informacji o efektach i konsekwencjach pozbawiania suwerena własności, oszczędności, a tym samym chamienia publisi coraz chętniej wiszącej na klamkach polskiego triumwiratu siedzącego w kieszeni progenitury dawnych karczmarzy. Przedsiębiorcy w Polsce nie inwestują nie bez przyczyny. Prawdopodobnie zniechęca ich do tego niepewność przyszłych, coraz szybciej wprowadzanych zmian prawnych zwykle niekorzystnych dla inwestorów. Niestety politycy nie projektują i nie realizują polityki celem której byłoby przekształcanie się zbiorowości Polaków w polskie społeczeństwo aktywnie uczestniczące z władzą w rozwiązywaniu obecnych i przyszłych problemów pośród których należałoby wymienić narastającą skalę ubóstwa w Polsce. To, ale i korupcja instytucji publicznych jest prostą drogą ku upadkowi Rzeczpospolitej. W eksperymenty z dochodem gwarantowanym dla wszystkich są wyrazem braku zainteresowania władzy w Polsce losem około 2 milionów Polaków żyjących w skrajnym ubóstwie.

Bezwarunkowy dochód podstawowy eksperymentalnie wprowadzany do polskiego systemu zabezpieczenia społecznego gwałci konstytucyjną zasadę pomocniczości państwa. Ale kto by się miał przejmować jakąś konstytucją, jakąś zasadą pomocniczości państwa, zasadami racjonalnego wspierania osób niesamodzielnych? Nie ma gorszej rzeczy niż wieszanie się na państwowych klamkach tych osób, które są w trudnej sytuacji życiowej i miast usiłować radzić sobie z tą sytuacją - idą do patrona po pomoc. Na marginesie należałoby zreformować cały system zabezpieczenia społecznego w Polsce, w tym zasady orzekania o stopniu niepełnosprawności. W wielu przypadkach komisje odmawiają orzeczenia o umiarkowanym i znacznym stopniu niepełnosprawności, gdyż funkcjonują pod presją polityki, a osoby niepełnosprawne traktuje po macoszemu np. wysyłając ludzi do pracy, także tych, którzy samodzielnie nie są w stanie nie tylko dokonywać zakupów żywności, ale i przygotować sobie posiłki.


Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo