W Polsce nie ma wicepremiera zajmującego się funkcjonowaniem i naprawą polityki społecznej, w tym pomocy społecznej. Świadczyć to może o tym, że polityka społeczna, w tym pomoc społeczna, czyli ratowanie osób biednych przed różnego rodzaju nieszczęściami nie jest priorytetem władz, a także o tym, że różne obiecanki przedwyborcze i tak wielu problemów społecznych nie rozwiążą.
Biorąc pod uwagę cel pomocy społecznej i skalę ubóstwa i dezintegracji społecznej rodzących cierpienie milionów Polaków, czy nie ubliża rozumowi, że mniej niż ok. 4% WYDATKÓW SEKTORA PUBLICZNEGO NA POMOC SPOŁECZNĄ przeznaczanych było w 2016 r. na finansowanie świadczeń pomocy społecznej (pieniężnych, w naturze i w usługach), a te wynosiły ok. 0,3% wszystkich wydatków sektora publicznego?
Bez zapewnienia warunków realnej poprawy potencjału instytucjonalnego, w tym znaczącego zwiększenia wydatków na świadczenia pomocy społecznej, a tym samym wydolności pomocy społecznej i jej jednostek organizacyjnych, związanych m.in. ze zwiększeniem wydatków na świadczenia, a nie na system – nie ma co myśleć o jej naprawianiu…
Bez zmiany paradygmatu pomocy społecznej i bez uznania, że wydatki na cele socjalne mogą być inwestycją w rozwój – nie ma co myśleć o jej naprawianiu…
Bez uznania, że osoba/rodzina znajdującą się w szczególnie trudnej sytuacji życiowej (art. 2 ust. 1 uops) jest podmiotem, a nie przedmiotem oddziaływania pomocy społecznej - nie ma co myśleć o jej naprawieniu…
Bez zmiany modelu pomocy społecznej z technokratyczno-paternalistyczno-panoptycznego na model sieciowy, w którym użytkownicy systemu mogą wpływać na… i kontrolować pomoc społeczna – nie ma co myśleć o jej naprawieniu… Taki stan rzeczy wskazywać może na to, że obecnej władzy, a i tym, którzy nie chcą przezwyciężać swojej trudnej sytuacji życiowej licząc na to, że władza ich urządzi obecny model pomocy społecznej jest na rękę. Jako, że świadczenia z programów pińset nie są świadczeniami pomocy społecznej - nadal ok. 2 milionów Polaków żyje w skrajnej biedzie.
W mediach pojawiła się informacja, że wszystkie służby stojący na straży bezpieczeństwa Polaków zaangażowane w ściganie korupcji odnotowały znaczący sukces. Została rozbita mafia węglowa, przyczyniająca się do utrzymywania się w Polsce wysokich wskaźników zanieczyszczenia powietrza, a tym samym do śmierci dziesiątek tysięcy osób. Gdyby nie pozwolono sprowadzać do Polski złego, toksycznego węgla, być może nie trzeba byłoby tyle wydawać na służbę zdrowia i na pomoc społeczną? Nie, nie… media podały, że złapano producenta amfetaminy, innym znów razem hodowcę marihuany, a tym samym uniemożliwiono dostanie się do nielegalnego obrotu środków psychoaktywnych zagrażających życiu i zdrowiu. Można odnieść wrażenie, że rację miał Ezop, gdy twierdził, że „małe wieszą wielcy złodzieje”.
Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
