Barack Obama został kolejnym prezydentem USA. Czarnoskóry przywódca obiecuje zmiany w polityce Waszyngtonu i w samej stolicy. Porwał za sobą tłumy niezadowolonych, ale nie aż tak wielkie jakby to mogło wynikać ze zniekształconego przekazu wyborczego. Nie moge się oprzeć wrażeniu, że jego zwycięstwo przypomina formą i zawartoscią zwycięstwo sprzed roku Platformy Obywatelskiej. Tyle, że Jarosław Kaczyński potrzebował znacznie mniej czasu by zniechęcić do siebie polskich wyborców niż odchodzący prezydent USA.
W obu przypadkach wygrały obietnice zmian i zmęczenie władzą. Amerykanie, ale nie tylko oni, mają już dość polityki Georga W. Busha. Po ośmiu latach rządów w Białym Domu Bush odchodzi w niesławie. Przez dwie kadencje zawiódł oczekiwania Amerykanów, ale również dużej części światowej opinii publicznej. Dla Polaków też niewiele zrobił, poza zangażowaniem naszych wojsk w wątpliwe konflikty i poklepywaniem -zresztą nieczęstym - po plecach naszych liderów. Próżno szukać konkretów u prezydenta Obamy. Może i dobrze, że przynajmniej nie obiecuje gruszek na wierzbie, co dość dobrze znamy z rodzimych kampanii. Tymczasem decyzje nowego prezydenta pozostają wielką niewiadomą i wcale bym sie nie zdziwił gdyby okazało sie, ze jeśli w ogóle zajdą jakies zmiany w polityce USA to raczej na gorsze.
Wybór Obamy potwierdza polityczną tendencję, która dotknęła juz wiele krajów europejskich, w tym Polskę. Wyborcy nie tyle popierają konkretny pogram polityczny nowego kandydata czy ugrupowania, a po prostu maja juz dość obecnej władzy. To własnie, dlatego Donald Tusk, skądinąd wcale nie nowa twarz na polskiej scenie politycznej, zyskał tak duże poparcie w zeszłym roku. Barack Obama to ogromna medialna nadzieja dla amerykańskiego społeczeństwa, ale jego kadencja może okazać się realnym rozczarowaniem.
PS. Wybory w USA, a konkretnie w Kalifornii przyniosły jedna pozytywną decyzję. 52% wyborców w uważanym z najbardziej liberalny stan USA zagłosowało za delegalizacja związków homoseksualnych w Kalifornii, zalegalizowanych całkiem niedawno w tym stanie.
Inne tematy w dziale Polityka