Motto: Konstytucjonalistom częstokroć najtrudniej jest dostrzec tak zwane „oczywiste oczywistości” (Krzysztof Pasierbiewicz)
A teraz do rzeczy:
Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1044968,szef-pkw-nie-bedzie-sprawozdania-dla-sadu-najwyzszego , informuje:
« Szef PKW: Nie będzie sprawozdania dla Sądu Najwyższego. Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła, że w zarządzonych na 10 maja wyborach prezydenckich brak było możliwości głosowania na kandydatów.
Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w przyjętej uchwale, że „w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. brak było możliwości głosowania na kandydatów”.
PKW wskazała, że fakt ten „równoważny jest w skutkach z przewidzianym w art. 293 ust. 3 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów”.
Art. 293 ust. 1 Kodeksu wyborczego stanowi, że jeżeli w wyborach prezydenta głosowanie miałoby być przeprowadzone tylko na jednego kandydata, Państwowa Komisja Wyborcza stwierdza ten fakt w drodze uchwały, którą przekazuje marszałkowi Sejmu, podaje do publicznej wiadomości i ogłasza w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.
Zgodnie z ustępem 2 tego przepisu marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14 dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw.
Art. 293 ust. 3 stanowi, że przepis ten stosuje się odpowiednio w przypadku braku kandydatów…”
Mój komentarz:
Mrożek i Bareja to pikuś!
Jesteśmy definitywnie skompromitowani przed Europą i światem.
Dlaczego?
Bo PKW orzekła, że nie było kandydatów na prezydenta w sytuacji, kiedy trzy dni wcześniej rządowa telewizja publiczna Pokazała obywatelom debatę, w której wzięli udział rzeczeni kandydaci.
To kompletne ośmieszenie się obecnych władz Rzeczpospolitej Polskiej, która dała kolejne świadectwo, że nie potrafi zarządzać naszym Państwem.
Powiem więcej. Rzeczone oświadczenie PKW to perfidna drwina pisowskiej władzy, która wzorem Joanny Lichockiej pokazała suwerenowi środkowy palec.
Powiem jeszcze więcej. W prawdziwie cywilizowanym i demokratycznym państwie już dawno nie byłoby władzy, która nie potrafiła zorganizować i przeprowadzić wyborów.
Koniec. Kropka.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
