Motto: Dedykowane młodym Polkom, które jak twierdzi Jarosław Kaczyński: "Nie rodzą dzieci, bo w szyję dają" - zaś ja osobiście głęboko wierzę, że owe zbezczeszczone kobiety pokażą prezesowi PiS przy urnach wyborczych środkowy palec niejakiej Joanny Lichockiej
A teraz do rzeczy.
Wczoraj opublikowałem na Salonie24 sarkastycznie żartobliwą notkę pt. „Bunt w Krakowie ”, - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1263937,to-juz-sa-jaja-jak-berety-moherowe-oczywiscie , w której napisałem, - cytuję:
„Portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1263908,tunel-na-zakopiance-otwarty-dla-kierowcow-na-uroczystosci-byl-kaczynski-galeria z wielką dumą i zadęciem informuje:
„Tunel na Zakopiance otwarty dla kierowców. Na uroczystości był Kaczyński…”
Mój komentarz:
Byłem dziś na kawie w mieście i krakowianie się odgrażali, że Jarosław tak ich uczulił na nazwisko Kaczyński, iż teraz do Zakopanego będą jeździli przez Słowację…”, koniec cytatu.
Do tej notki pan piszący na S24 pod nickiem @ŻYWICA dodał następujący komentarz, cytuję:
„Autor
DZIWNA jakaś ta Pańska notka. Co nas może obchodzić opinia kawiarnianych krakowskich Pańskich znajomych, którzy palcem nie dołożyli się do budowy tego tunelu. Pamiętam Pańską notkę, w której to z wielkim szacunkiem wyrażał się Pan o śp. Marii i Lechu Kaczyńskich, publikując nawet ich zdjęcie roześmianych i szczęśliwych zarazem na Półwyspie Helskim. Ma Pan komukolwiek za złe, że uczczono ich tą trasę Ich Imieniem?
A skoro tak, to kto jak nie BRAT PREZYDENTA RP miał największe prawo uczestniczenia w tej uroczystości otwarcia? Pan też ma zamiar jeździć do Zakopanego przez Słowację, że względu NA UCZULENIE NA NAZWISKO KACZYŃSKI? Skoro NIE, to w takim razie dlaczego przytacza Pan ich opinię na ten temat. Jest Pan niezadowolony z tej trasy? Pozdrawiam i bez urazy…”, koniec cytatu.
Ponieważ sprawa ma duży ciężar gatunkowy, postanowiłem cenionemu przeze mnie komentatorowi @ŻYWICA publicznie na jego uwagi odpowiedzieć:
Szanowny Panie!
W dniu 10 kwietnia br. napisałem notkę pt. "Kogo ze środowiska pisowskiego zaprosiłbym do domu na Święta? ", - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1219868,kogo-z-pisowskiego-srodowiska-zaprosilbym-do-domu-na-swieta , którą Panu teraz przypomnę w całości, - cytuję:
"Pisane w dniu obchodów 12. rocznicy smoleńskiej Apokalipsy
Mój serdeczny Przyjaciel zapytał mnie wczoraj w trakcie południowej kawie w mieście, kogo ze środowiska Prawa i Sprawiedliwości zaprosiłbym do domu na Święta? W pierwszym odruchu odpowiedziałem, że wypraszam sobie tak niesmaczne żarty, lecz po chwili refleksji odparłem: "Sorry! Jest jedna osoba z tego środowiska, którą bym z największą atencją ugościł celem podzielenia się z Nią wielkanocnym jajkiem ". Kogóż to?, - spytał ironicznie Przyjaciel.
Więc mu odpowiedziałem, że tą zacną osobą byłaby śp. Maria Kaczyńska.
Dlaczego?
Bo w moim prywatnym rankingu za najgodniejszą Pierwszą Damę posierpniowej Polski uważam właśnie śp. Marię Kaczyńską, bo to była prawdziwa Dama, posiadająca magnetyczną osobowość wpływającą pozytywnie na innych, poprawiająca im samopoczucie i budząca w nich ochotę do życia i działania! Wszechstronnie wykształcona, nienagannie wychowana, ujmująco skromna, przepięknie mówiąca po polsku, od pokoleń wielkopańska i wywodząca się z przedwojennej inteligencji osoba przyjazna wszystkim Polakom. Ileż w niej było dobroci, poczucia taktu, dobrego smaku, wrodzonej elegancji, tolerancji, wyrozumiałości, - no i ten ocean dobroduszności! Lecz także. Ileż w niej było siły i żaru! Ile miała pasji i cywilnej odwagi! Ile jej się chciało!, - że tylko przypomnę jej odważny i czynny udział w Kongresie Kobiet, za co Ojciec Dyrektor nazwał ją czarownicą.
Ale nie to jest najważniejsze. Płakać się chce, że Pan Bóg Ją zabrał do siebie.
Bo gdyby żyła, to wychowana w etosie kultury wysokiej pani Maria nigdy, przenigdy nie dopuściłaby do tego, - by po wygranych wyborach jesienią 2015, jej szwagier Jarosław Kaczyński tak dotkliwie upokorzył inteligencję demolując kluczowo ważne struktury i urzędy naszego państwa. Powiem więcej. Za Boga nie dałaby zgody, by Jarosław doprowadził do zawstydzającej brutalizacji polskiej polityki oraz totalnej zapaści moralno etycznej społeczeństwa, które przekupił nieodpowiedzialnym rozdawnictwem, co się tragicznie zemści na kondycji naszych państwowych finansów..., - koniec cytatu z kwietnia br.
Dziś natomiast powiem Panu jeszcze więcej. Otóż, jestem na sto procent przekonany, że śp. Maria Kaczyńska patrząc z Niebios na to, co bliźniaczy brat Jej Męża ostatnio wyprawia obrażając młode polskie kobiety, że: „nie chcą dzieci rodzić, bo dają w szyję ”, a także widząc, jak Jej szwagier Jarosław z premedytacją wykorzystuje tunel nazwany Jej imieniem do celów propagandowych właśnie rozpoczętej przez PiS kampanii wyborczej, - nie jest z tych faktów zadowolona, a to z tej przyczyny, że Jej przyrodzona skromność, wrażliwość i poczucie smaku w sensie herbertowskim nie pozwala jej tolerować takich z moralno etycznego punktu widzenia nieprzystojnie cynicznych zagrywek Jej szwagra Jarosława.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
