Oprawa muzyczna: https://www.youtube.com/watch?v=OngKknBLydc
Motto: Moja śp. Mama często mi powtarzała, że z prostakiem należy rozmawiać w jego języku, gdyż innego nie rozumie.
Pytacie Państwo skąd ten bezwzględny tytuł? Już wyjaśniam.
Używając narracji bokserskiej, jako "niezależny bloger oddany prawdzie" muszę sprawiedliwie przyznać, że w dzisiejszej „Kropce nad i” - szef Kancelarii Prezydenta Nawrockiego Zbigniew Bogucki wygrał jednogłośnie na punkty wszystkie trzy rundy, a Monika Olejnik była dwa razy liczona, gdyż straciła oddech, gdy ją Bogucki gradem nie do końca czystych ciosów kozi róg zapędził.
Nie wierzycie mi Państwo? To obejrzyjcie relację filmową na stronie internetowej "Kropka nad i TVN24 GO".
W tej sytuacji po raz nie wiem już który z rzędu pytam, kiedy TVN, choćby za ciężkie pieniądze, - zatrudni zawodowych doradców, którzy przeszkolą redaktorów tej stacji, jak należy rozmawiać z bezczelnymi i chamowatymi interlokutorami prawicowej opozycji.
Podsumowanie:
Szeregowy wyborca nie analizuje faktów merytorycznych programów publicystycznych. Dla niego ważne jest przede wszystkim tak zwane pierwsze wrażenie (ang. first impression). I niestety wczoraj, dla szeregowego wyborcy takim pierwszym wrażeniem był "silny" Bogucki i "słaba" Olejnik. Dlatego też uważam, że dziennikarzy prorządowych należy przeszkolić, jak należy prowadzić wywiady, żeby niewyrobiony politycznie wyborca nie odniósł wrażenia, że reprezentujący opozycję gość zaproszony do programu jest "silniejszy" od prowadzącego ten program.
Chciałbym także przypomnieć, że o wyniku wyborów decydują szeregowi obywatele, a nie politycy i publicystyczni analitycy.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Najtrafniejszy komentarz:
@niekompetencja [3 września 2025, 10:46] 0
Gdy widzę p. Olejnik z ubolewaniem stwierdzam, że nie jest polską Ofrą Winfrey, a każdy jej program to mikrodramat, w którym topowe ubranie, biżuteria, buty, makijaż, zachowanie starają się zasłonić frustrację starzejącej się kobiety. Młodych ten dramat prawdopodobnie nie interesuje (nie mają interesu, by swą uwagę kierować na ten quasiteatrzyk).
Co się tyczy p. Boguckiego, to postrzegam go jako ogarniętą pacynkę dmącą w wyprodukowane przez p. Bielana i jego zespół trąby. Nic innego nie może wszak powiedzieć, gdyż przestałby pobierać sowite wynagrodzenie za bycie pacynką Pierwszego. Interesujące czy i kiedy pałac wyemancypuje się spod kurateli Nowogrodzkiej. Jeśli to nastąpi, to głównym wrogiem Pierwszego i jego dworu będzie niezniszczalny wódz pisistòw.
Inne tematy w dziale Polityka