Konwencja programowa PiS w Katowicach. Przemówienie prezesa.
W Katowicach rozpoczęła się dwudniowa konwencja programowa PiS pod hasłem „Myśląc: Polska”. Prezes Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu ostrzegł przed zbliżającym się kryzysem gospodarczym i planami Unii Europejskiej, by suwerenne państwa, poza Niemcami i Francją, przestały istnieć.
Mój Komentarz (pisany na gorąco na podstawie literalnych notatek):
Towarzysze i Obywatele! Narodzie nasz ukochany! Dziś otwieram kolejnom konferencje programowom! Nie byle jaką — bo naszom swojskom, partyjno, polsko, najprawdziwszom!
Niech się niesie od wsi do wsi, od miasta do miasta nasze hasło:
MYŚLĄC POLSKA – KOMBINUJEMY PARTIA!
Bo dziś mamy w kraju kryzys generalny! Kultura! Oświata! Mieszkalnictwo! – wszystko w ruinie, a wina — wiadomo czyja! To błendy tego pożal się Boże rzondu Tuska, co to, zamiast budować, rozbierał! Zamiast reformować, demolował! Zamiast Polskę – Brukselę całował po rękach!
Lecz my, partia, nie klękamy! Partia stoi! Partia myśli! Partia działa! Partia wie, że Polakom się to po prostu należy!
Mamy tedy dwie opcje, obywatele: albo niemieckom i brukselskom, albo naszom, prawdziwom, katolicko-narodowom!
A Niemcy? — Niemcy chcom nam zabrać Polske! Lecz my im powiemy: Z naszego programu nie oddamy ani guzika!
Niech zabrzmi w halach, niech dudni w duszach, niech, jak u Majakowskiego, partia dźwiga na swych barkach swoich miliony głosów! Niechaj brukselskie zapory pękają z hukiem! Niechaj wstanie z kolan każda gmina, bo partia – to my! Partia – to ręka milionopalca, w jedną miażdżącą pięść zaciśnięta, co wali w stół i krzyczy: „Niech żyje program! Niech żyje reforma suszby zdrowia! I wreście sprawa gospodarki!
Tak oto przemawia nasz wódz, ojciec narodu, co w dal patrzy — przez mgły, przez Brukselę, i wie jedno: dopóki partia myśli – Polska istnieje. A jak partia przestanie myśleć – to kto za nas pomyśli, obywatele? No, kto???
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Słowem, przemówienie Jarosława Kaczyńskiego w Katowicach do złudzenia przypominające najmroczniejszy okres komuny jest niezaprzeczalnym świadectwem, iż prezes PiS cierpi na coraz coraz bardziej wybujałe fixum dyrdum, którego genezą jest mania prześladowcza polegająca na urojeniu, iż Niemcy i Francja ukrywają przed nim istotę praprzyczyny sprawczej grożącej Polsce utraty niepodległości, która tylko jemu jedynemu nie jest znana. Powiem więcej, w powietrzu rozchodzi się przykry zapach przysłowiowej "ruskiej onucy".
UWAGA!
Od dłuższego czasu licznik odsłon stoi na cyfrze 128. Czy ktoś może wie, co jest przyczyną tej awarii?
Inne tematy w dziale Polityka
