Toczy się na kilku blogach dyskusja o "cenzurze" w Salonie. Dla mnie — twórcy Salonu, czyli nasi mili "Jankesi", są sympatycznymi gospodarzami tego domu. A jako gospodarze, mają pełne prawa do tego, by ustalać ściśle określone normy zachowania się w Salonie. Dlatego, zgadzam się z nimi, że usuwanie wulgaryzmów i chamstwa — a nie "cenzura”, jak to chcą przedstawić niektórzy — jest konieczne, albo nawet wręcz niezbędne. Jest to konieczne nie tylko dla zdrowia i higieny Salonu, lecz także i higieny wszystkich w nim obecnych. A także i po to, aby nie obrażać tych gości Salonu, ktorzy nie nie czują się dobrze w śmierdzącym bagnie, lub wśród osób nie ukrywających swoich ciężkich cierpień z powodu zaburzeń neurozowych. Niech to będzie dla nas wszystkich „nasz Salon”, czyli taki Salon, do którego w każdej chwili z przyjemnością się zagląda...
Jestem tu gościem, a szanując wysiłek gospodarzy, z których gościny korzystam, a także ich otwartość na wszystkie opcje polityczne — chciałbym, aby Salon zachował pewien poziom dyskusji wyraźnie odróżniający go od innych forum internetowych. Starajmy się więc pomóc gospodarzom, a tym samym także i samym sobie... Ja jestem tutaj przede wszystkim dlatego, bo znalazłem wielu dobrych i ciekawie piszących autorów, którzy potrafią przedstawić swoje zdanie i swoje racje bez uciekania się do ubliżania przeciwnikom, z którymi się nie zgadzają. Stąd też moja nadzieja, iż dyskusje w Salonie pozostaną normalnymi dyskusjami osób o różnych światopoglądach, a nie próbami przelicytowania się w chamstwie czy inwektywach...
Szanujmy zarówno siebie, jak i innych. Przyzwoitość nakazuje przeciwstawienie się wulgarności czy chamstwu — dwóm osłom, co prawda głośno ryczącym, lecz nie wnoszącym do dyskusji nic dobrego. Wręcz przeciwnie — przez swoje wręcz prowokujące innych chamstwo, dążą oni do ogólnego schamienia poziomu postów, w czym sami będą się czuć doskonale.
Moim skromnym zdaniem, miejsce tych ciężko cierpiących chorych, którzy za jedyny i podstawowy argument w dyskusji uważają wulgarność i chamstwo — jest na kozetce u psychiatry, a nie w Salonie. Przynajmniej nie w takim Salonie, w jakim ja chciałbym przebywać.
Lubi dużo czytać i wyrobić sobie własną opinię. Choć czasem, bez problemu, zgadza sie z opinią innych osób.
************************
Bardzo proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. W prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny, przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać.
— Jacek Sobala
************************
Dla socjalisty zabicie człowieka nie pasującego do Idei Człowieka jest nie tylko obowiązkiem, ale również aktem najwyższego humanizmu
— H. Kiereś, Trzy socjalizmy, Lublin 2002,
************************
Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji.
-- Leopold Tyrmand, Dziennik, 1954
*************
Donos to ekstrakt komunizmu, a tajny współpracownik jest istotą totalitaryzmu.
-- Aleksander Wat
*************
Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą każdego komunisty są: mord, rabunek, okrucieństwo oraz donos.
--bloger
*************
Dla nas, partyjniaków Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic naszych nie jestem w stanie określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze.
-- Mieczysław Moczar, absolwent kursu NKWD, bolszewicki morderca oraz bandyta, przywódca komunistycznej bandy rabunkowej. Bandyta ten, jako szef UB w Łodzi ze szczególnym okrucieństwem osobiście torturował żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego.
*************
My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji.
-- Tadeusz Kroński, przyjaciel Miłosza
*************
Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm.
-- Anatol Fejgin
*************
Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę. [w 1952 r.]
-- Jan Szostak, bandyta, współpracownik NKWD, szef UB w Augustowie, kat wielu polskich patriotów.
*************
Zaproszenie do Belwederu, nagrody, rozmowa z Bierutem. (...) Ekipa agentów potrzebowała na gwałt inteligencji, elity, czegoś co było w tej sferze odpowiednikiem obecnej nomenklatury. Co oferowała ta władza? Boską rangę, role demiurga. (...) Więc uczuli nagle, jak ster historii jest także w ich rękach, i że opłaca się nawet w jakimś sensie okłamywać ten zbełkotany naród, na który patrzyli z pogardą, na tę masę.
-- Zbigniew Herbert
*************
Próbowano ze mnie uczynić janczara komunizmu i jako 15-latek byłem takim janczarem. (...) Kiedy aparat władzy poddaje psychologicznym torturom dziecko, następuje szok. Tak też było ze mną. Pojąłem, że mam do czynienia z wrogiem, przed którym muszę uciekać, kryć się, bronić.
-- Henryk Grynberg
*************
Violence is not necessary to destroy a civilization. Each civilization dies from indifference to the unique values which created it.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły.
-- Nicolas Gomez Davila
*************
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka