Wojciech Sadurski w tekscie „Jad” stwierdził, że „Lista 500, wypluta przez Instytut Pamięci Narodowej” zaprzecza określonym przez niego w tym tekscie zasadom oraz m.in. napisał, iż „Słowo ‘autorytet’, podobnie jak słowo Salon, w dzisiejszej Polsce stanowi obelgę-znak” — „a motłoch rechocze, rączki zaciera“.
Przez lata do rangi „autorytetów” awansowano zbyt wiele postaci z esbeckiej agentury, i w dodatku przez wiele lat powoływano się na nich jako na wyrocznię w życiu narodu. Więc pisanie przez prof. Sadurskiego o przykładzie listy Wildsteina jest z jego strony tylko i wyłącznie próbą odwrócenia uwagi od istnienia realnych agentów oraz tematu "wyplutej" „Listy 500”. Tak samo jak i cała reszta jego tekstu z bardzo dętą argumentacją — bo innej przeciwko lustracji być nie może... Nawet takiej lustracji, jaka jest teraz oficjalnie zabroniona przez zajadłych antylustratorów z TK. Po prostu to co prof. Sadurski napisał — jest tekstem lewicowego polityka, a nie kulturalnego naukowca...
Właśnie tę całą ubecką agenturę można nazwać — jak to prof. Sadurski bardzo ładnie określił — takim „rechoczącym motłochem”, który rechotał i rączki zacierał przez zbyt wiele lat. Na szczęcie teraz motłoch ten powoli przestaje rechotać — na co jest już najwyższy czas. To właśnie oni sączyli przez lata jad w życie społecznie — korzystając z możliwości utajnienia swoich prawdziwych biografii oraz swojej rzeczywistej, a więc tej prawdziwej moralności. . .
Już przez wielu laty Kenan w swoich „Wspomnieniach” napisał, iż komuniści “już od kołyski przez sztywną i nie dopuszczającą do żadnych wątpliwosci maszynę propagandową państwa [a więc] wykazują bardzo niewiele niezależności w myśleniu, czy indywidualnym poczuciu odpowiedzialnosci intelektualnej" (George Kenan, Memoirs 1925–1950). Agentom na pewno brakuje jakiejkolwiek odpowiedzialnosci, choć przede wszystkim intelektualnej...
Dość agentury w strukturach państwa, dość esbeckich autorytetów uczących społeczeństwo moralności!
Lubi dużo czytać i wyrobić sobie własną opinię. Choć czasem, bez problemu, zgadza sie z opinią innych osób.
************************
Bardzo proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. W prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny, przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać.
— Jacek Sobala
************************
Dla socjalisty zabicie człowieka nie pasującego do Idei Człowieka jest nie tylko obowiązkiem, ale również aktem najwyższego humanizmu
— H. Kiereś, Trzy socjalizmy, Lublin 2002,
************************
Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji.
-- Leopold Tyrmand, Dziennik, 1954
*************
Donos to ekstrakt komunizmu, a tajny współpracownik jest istotą totalitaryzmu.
-- Aleksander Wat
*************
Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą każdego komunisty są: mord, rabunek, okrucieństwo oraz donos.
--bloger
*************
Dla nas, partyjniaków Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic naszych nie jestem w stanie określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze.
-- Mieczysław Moczar, absolwent kursu NKWD, bolszewicki morderca oraz bandyta, przywódca komunistycznej bandy rabunkowej. Bandyta ten, jako szef UB w Łodzi ze szczególnym okrucieństwem osobiście torturował żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego.
*************
My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji.
-- Tadeusz Kroński, przyjaciel Miłosza
*************
Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm.
-- Anatol Fejgin
*************
Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę. [w 1952 r.]
-- Jan Szostak, bandyta, współpracownik NKWD, szef UB w Augustowie, kat wielu polskich patriotów.
*************
Zaproszenie do Belwederu, nagrody, rozmowa z Bierutem. (...) Ekipa agentów potrzebowała na gwałt inteligencji, elity, czegoś co było w tej sferze odpowiednikiem obecnej nomenklatury. Co oferowała ta władza? Boską rangę, role demiurga. (...) Więc uczuli nagle, jak ster historii jest także w ich rękach, i że opłaca się nawet w jakimś sensie okłamywać ten zbełkotany naród, na który patrzyli z pogardą, na tę masę.
-- Zbigniew Herbert
*************
Próbowano ze mnie uczynić janczara komunizmu i jako 15-latek byłem takim janczarem. (...) Kiedy aparat władzy poddaje psychologicznym torturom dziecko, następuje szok. Tak też było ze mną. Pojąłem, że mam do czynienia z wrogiem, przed którym muszę uciekać, kryć się, bronić.
-- Henryk Grynberg
*************
Violence is not necessary to destroy a civilization. Each civilization dies from indifference to the unique values which created it.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły.
-- Nicolas Gomez Davila
*************
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka