Określenie "Gułag" najczęściej jest kojarzone z ukształtowanym w sowieckim ZSRR systemem obozów koncentracyjnych, czy też obozów pracy. Jest to skrócona rosyjska nazwa centralnej instytucji nadzorującej system obozowy w państwie sowieckim. Jednak Gułag nie może być utożsamiany tylko z obozami. Jako instytucji centralnej podlegały Gułagowi przez znaczną część jego istnienia także i zbiorowości przymusowych przesiedleńców zaludniających liczne osiedla specjalne, lecz nie będących więźniami obozów. Mimo upływu 90 lat wiadomo tylko, że do Gułagów i osiedli specjalnych zesłano dziesiątki milionów sowieckich “wrogów ludu”, z których znaczną część zamordowano. Jednak dokładna liczba zamordowanych nie jest dotychczas znana, choć określą się ją na ponad 20 milionów ofiar sowieckiego terroru.
W swoim dość obszernym opracowaniu “GUŁag w radzieckim systemie represji”* prof. Stanisław Ciesielski napisał, że “O Gułagu wszelako można mówić i często mówi się nie jako o konkretnej instytucji - ogniwie struktury aparatu bezpieczeństwa i represji - ale w sensie szerszym: traktując to pojęcie jako synonim całego systemu penitencjarnego w ZSRR.” Jednakże, Ciesielski traktuje Gułag jedynie jako element sowieckiego systemu penitencjarnego, wobec czego konsekwentnie pominął w tym opracowaniu dane dotyczące ogólnej liczby ofiar zamordowanych na tej nieludzkiej ziemi**, koncentrując się głównie na liczbach więźniów oraz statystyce wyroków sowieckich za różne “zbrodnie” wymierzone w państwo sowieckie.
Jak podaje Portal wiedzy WIEM***:
* * * * *
Koncepcja została wysunięta przez W. Lenina w 1917, a pierwsze obozy powstały w roku następnym. Liczba więźniów utrzymywała się początkowo na poziomie kilkudziesięciu tys., aby wzrosnąć w okresie “kolektywizacji” (1934) i “wielkiej czystki” (1938) do ok. 2 mln, a pod koniec życia J.W. Stalina do ok. 3 mln.
Średni czas pracy, a także i życia, określano na 3 miesiące. Więźniowie wykonywali najcięższe prace, głównie za kołem polarnym i ginęli z wycieńczenia. Dlatego też system obozów był ważnym elementem sowieckiej ekonomiki. Funkcjonowały one w złagodzonej formie do końca istnienia Związku Radzieckiego, chociaż ich rola po 1957 znacznie spadła.
Ocenia się, że kobiety stanowiły ok. 20% obozowej populacji. Pierwszym wielkim obozem był powstały w 1923 na Wyspach Sołowieckich SŁON (w murach dawnego klasztoru prawosławnego). Ponurą sławą cieszył się też obóz na Kołymie. Szacuje się, że w gułagach zginęło ponad 20 mln ludzi. Funkcjonowanie tego systemu ludobójstwa opisał A. Sołżenicyn w książce Archipelag Gułag.
* * * * *
Zbrodnia katyńska
Z dr. Aleksandrem Gurjanowem, szefem komisji polskiej Stowarzyszenia "Memoriał", rozmawiał Mariusz Bober (Nasz Dziennik, 3 kwietnia 2009 r.)****
Nie jest to zbrodnia stalinizmu największa co do liczby ofiar, ale wyróżnia się tym, że trudno znaleźć dla niej jakiejś "racjonalne" uzasadnienie z punktu widzenia władzy. Nawet szalona "operacja", znana pod hasłem "wielka czystka", albo "wielki terror" z lat 1937-1938 miała - z punktu widzenia Stalina - jakieś przesłanki. Trudno natomiast zrozumieć, jaki był cel mordu katyńskiego. Może pewnym wyjaśnieniem jest wąskie okienko czasowe, w którym zapadła decyzja o wymordowaniu polskich jeńców: 5 marca 1940 r., gdy szybkie zakończenie wojny z Finlandią było już przesądzone, ale nikt jeszcze nie spodziewał się kwietniowego ataku Niemiec na Norwegię i Danię. Wówczas być może sowieckie Politbiuro uznało, że dalszej wojny w Europie już nie będzie, czyli tysiące polskich jeńców w razie zwolnienia z niewoli będzie stanowić problem w sowietyzacji zagarniętych ziem, więc najlepiej "rozwiązać" go w sposób, do którego bardzo się przyzwyczaiło, czyli "nie ma człowieka, nie ma problemu". Za tym wyjaśnieniem może przemawiać rozmowa kierownictwa NKWD z Zygmuntem Berlingiem we wrześniu 1940 r. (kiedy sytuacja w Europie była już zupełnie inna), podczas której jakoby padły słowa: "Popełniliśmy błąd". Są to jednak tylko spekulacje.
Dlaczego zajmują się Państwo, jako "Memoriał", także sprawą mordu katyńskiego?
- Myślę, że to w większym stopniu jest sprawa Rosji samej w sobie, niż nawet jej stosunków z Polską. Oczywiście chcielibyśmy, aby były one jak najlepsze. Chcielibyśmy także, by zadośćuczyniono rodzinom ofiar. Dlatego zdajemy sobie sprawę, że ta kwestia oraz zachowanie obecnych władz to jedna z przyczyn tego, że stosunki z Polską nie są najlepsze. Jednak problem jest nawet ważniejszy dla samej Rosji.
* * *
Zbrodnia katyńska — tekst i linki do materiałów w jęz. Polskim i angielskim
http://katyn.org.au/polish/index.html
Zbrodnia katyńska — wideo
http://video.google.com/videoplay?docid=2550528670620728319
The Katyń Forest Massacre — wideo i zdjęcia
http://video.google.com/videoplay?docid=2550528670620728319
_________
* Za: http://www.sciesielski.republika.pl/sovrep/gulag1.html#9
** Józef Czapski jest autorem pierwszych książek o przeżyciach oficerów wziętych do niewoli w 1939 roku przez armię sowiecką. Są to „Na nieludzkiej ziemi” oraz „Wspomnienia starobielskie”.
*** Za: http://portalwiedzy.onet.pl/46595,,,,gulag,haslo.html
**** http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20090403&id=my11.txt
Lubi dużo czytać i wyrobić sobie własną opinię. Choć czasem, bez problemu, zgadza sie z opinią innych osób.
************************
Bardzo proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. W prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny, przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać.
— Jacek Sobala
************************
Dla socjalisty zabicie człowieka nie pasującego do Idei Człowieka jest nie tylko obowiązkiem, ale również aktem najwyższego humanizmu
— H. Kiereś, Trzy socjalizmy, Lublin 2002,
************************
Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji.
-- Leopold Tyrmand, Dziennik, 1954
*************
Donos to ekstrakt komunizmu, a tajny współpracownik jest istotą totalitaryzmu.
-- Aleksander Wat
*************
Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą każdego komunisty są: mord, rabunek, okrucieństwo oraz donos.
--bloger
*************
Dla nas, partyjniaków Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic naszych nie jestem w stanie określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze.
-- Mieczysław Moczar, absolwent kursu NKWD, bolszewicki morderca oraz bandyta, przywódca komunistycznej bandy rabunkowej. Bandyta ten, jako szef UB w Łodzi ze szczególnym okrucieństwem osobiście torturował żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego.
*************
My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji.
-- Tadeusz Kroński, przyjaciel Miłosza
*************
Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm.
-- Anatol Fejgin
*************
Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę. [w 1952 r.]
-- Jan Szostak, bandyta, współpracownik NKWD, szef UB w Augustowie, kat wielu polskich patriotów.
*************
Zaproszenie do Belwederu, nagrody, rozmowa z Bierutem. (...) Ekipa agentów potrzebowała na gwałt inteligencji, elity, czegoś co było w tej sferze odpowiednikiem obecnej nomenklatury. Co oferowała ta władza? Boską rangę, role demiurga. (...) Więc uczuli nagle, jak ster historii jest także w ich rękach, i że opłaca się nawet w jakimś sensie okłamywać ten zbełkotany naród, na który patrzyli z pogardą, na tę masę.
-- Zbigniew Herbert
*************
Próbowano ze mnie uczynić janczara komunizmu i jako 15-latek byłem takim janczarem. (...) Kiedy aparat władzy poddaje psychologicznym torturom dziecko, następuje szok. Tak też było ze mną. Pojąłem, że mam do czynienia z wrogiem, przed którym muszę uciekać, kryć się, bronić.
-- Henryk Grynberg
*************
Violence is not necessary to destroy a civilization. Each civilization dies from indifference to the unique values which created it.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły.
-- Nicolas Gomez Davila
*************
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura