O co chodzi z tą aferą o konwencję w sprawie przemocy i że Bóg nas ostrzega, że cesatrstwo rzymskie, że polegniemy kulturowo... to nie rozkminiam, ale ja o czym innym...
Siedzi właśnie w TV pani ostrzyżona na Cleopatrę, zdeklarowana feministka bezdzietna i pyszczy na temat tego, że dzieciakowi nie można dać klapsa. Ma natomiast fakultety, co niewątpliwie powinno budzic respekt.
No ja przepraszam, ale mam wrażenie, że była lana za byle co co drugi dzień i stąd ta zajadłość.
Dodam, że mam prawie dorosłego syna i kilka razy po tyłku dostał i jakoś nie wygląda na odartego z godności.
Ja nie mówię o patologiach i sadystach, ale wspomnę ponownie (bo już kiedyś to pisałam), że od dziecka pamiętam, iż nie wchodzi się do studni, bo to potem boli tyłek, ale przynajmniej wychodzi taniej niż pogrzeb i stypa.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo