Dlaczego III świat istnieje? Dlaczego dziesiątki, a nawet setki milionów ludzi na świecie cierpi głód (często skrajny, jak w Somalii), nie ma dostępu do podstawowych artykułów niezbędnych do życia czy usług medycznych? Pytania być może dziecinne, ale ważne.
Przyczyną głodu nie jest niedobór żywności, bo póki co glob ziemski jest w stanie wyżywić wszystkich swoich mieszkańców (kraje wysokorozwinięte zamiast dzielić się nadwyżkami żywności, wolą je niszczyć)... Przyczyną jest egoizm - jednostkowy, rodzinny, narodowy, kontynentalny - który bierze górę nad chęcią niesienia pomocy.
Istnienie III-ego świata jest "wygodne" dla wysokorozwiniętych krajów zachodnich. To tereny taniej, pół-darmowej siły roboczej dla wielkich koncernów (zarówno na miejscu, jak i na drodze emigracji), testowania nowych leków na często niczego nieświadomej ludności "tubylczej" czy wreszcie rozwoju dla niekontrolowanej seksturystyki... Zapóźnione cywilizacyjnie m.in. wskutek łupieżczej kolonizacji.
W tak brutalnych warunkach życia przeciwko swoim pobratymcom zwraca się często również lokalna elita, która odznacza się ogromnym - kontrastującym z powszechną nędzą - bogactwem.
III świat jak papierek lakmusowy pokazuje, ile warte są deklaracje świata zachodu o humanitaryzmie i prawach człowieka.