Chevalier Chevalier
2014
BLOG

Radek Prawodawca

Chevalier Chevalier Polityka Obserwuj notkę 23

Wygląda na to, że w sprawowaniu polskiej prezydencji w UE nie da się zasłonić mordy krajowej: mordy kabaretu nadętych samców alfa. Radek Sikorski, polski minister zagranicznych, uznał za stosowne komentować regulacje norweskiego prawa karnego. Tak oto odniósł się do najwyższego wymiaru kary grożącego Andersowi Breivikowi

21 lat - ponoć maximum w Norwegii - to za mało dla zimnego drania. On sam wykonał egzekucję. Czy nie powinniśmy mu sprawiedliwie odpłacić?

Minister od dowcipów o afrykańskich ludożercach-przodkach prezydenta USA, i tym razem nie zawiódł, i nie przeskoczył swojego poziomu. Prawda, że to wypowiedź na twitterze, niejako prywatna; ale żadna wypowiedź urzędującego ministra, zwłaszcza wygłoszona w publicznej przestrzeni, nie jest czysto prywatna. Radek Sikorski uznał za stosowne bezceremonialnie krytykować regulacje kodeksu karnego państwa złączonego z Polska bliskimi więzami (NATO, EEA, Rada Europy), co więcej, uczynił to w duchu bardziej właściwym korwiniście czy działaczowi Tea Party, niż szefowi dyplomacji państwa członkowskiego UE i RE. Niechaj w Norwegii i całej Europie wiedzą, że pojmowanie sprawiedliwości u polskiego ministra spraw zagranicznych ogranicza się do "odpłaty". Surowej odpłaty. Jak surowej - tego niegdysiejszy korespondent wojenny nie wyjaśnił. Być może rozpalona wyobraźnia ministra Sikorskiego podsunęła mu obrazy wykonywania tzw. kwalifikowanej kary śmierci, tj. poprzedzonej włóczeniem końmi, obdzieraniem ze skóry, łamaniem kości, wyrywaniem wnętrzności. Jest jednak pewien szkopuł - nawet gdyby Andersa Breivika zasądzić na taką karę, nie dałoby się jej powtórzyć 70 razy. I jak tu dokonać sprawiedliwej odpłaty, panie ministrze, kapłanie Marsa Mściciela?

Radek Sikorski nie tylko wtrąca się do norweskiego prawodawstwa - i to w chwili jak najmniej po temu stosownej. Nie tylko udziela swej twarzy - twarzy szefa dyplomacji kraju sprawującego prezydencję w UE - zasadom penalogii sprzed połowy XVIII wieku, sprzed markiza Cesare Beccarii. Minister od pomysłów burzenia obiektów użytkowych plecie zwyczajne głupstwa, godne…jakiegoś portalu społecznościowego. Raz, że ewentualne zaostrzenie norweskiego kodeksu karnego nie dotyczyłoby samego Andersa Breivika; chyba że ogarnięty żądzą pomsty minister Sikorski oczekiwałby od Norwegów odstąpienia, na tę okoliczność, od zasady nieretroakcji. Dwa, że zaostrzenie prawa karnego, jako odpowiedź na czyn Breivika, byłoby właśnie spełnieniem jego pragnień i celów. Cóż innego chciał Anders Breivik osiągnąć, jak nie zachwiać norweskim modelem społecznym, z jego względnie łagodnym prawem karnym włącznie?

Chevalier
O mnie Chevalier

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka