Chevalier Chevalier
589
BLOG

W oczekiwaniu na lewicowe Millenium

Chevalier Chevalier Polityka Obserwuj notkę 18
Jednak Wojciechowi Orlińskiemu udało się (co z pewnością było jego zamiarem) wywołać REDakcję "Krytyki Politycznej" do tablicy, mamy oficjalne stanowisko zespołu w sprawie zatrudniania w NWŚ kelnerów i barmanów na umowy śmieciowe
 
Czytamy tamże: Bez względu na dział zatrudnienia pokrywamy wszystkim osobom, które podlegają ubezpieczeniu, pełne składki. Dotyczy to zarówno ubezpieczenia zdrowotnego, jak i składki emerytalnej i pochodnych. W przypadku choroby honorujemy zwolnienia lekarskie i wypłacamy rekompensatę finansową za okres niezdolności do wykonywania obowiązków, jeśli taka osoba nie nabyła jeszcze prawa do świadczeń ZUS-owskich. - kto chce, niechaj wierzy. Sami przyznajecie, że do obsługi klientów zatrudniacie głównie studentów na umowy zlecenie, więc o jakich zwolnieniach lekarskich mowa? Ubezpiecznie zdrowotne w ramach umowy zlecenia przysługuje z mocy prawa, zatem żadnej tu uprzejmości nie robicie.

Zespół kelnerów i barmanów to najczęściej studenci, szukający pracy dorywczej na krótszy okres. Czasem jest to miesiąc, innym razem okres wakacji. Rotacja wśród kelnerów i barmanów wyniosła ponad 60 osób tylko w pierwszym półroczu 2011 roku. - dość pocieszne samousprawiedliwienie, mylące skutek z przyczyną. Jeśli do pracy w NWŚ zgłaszają się głównie osoby szukające pracy dorywczej i krótkoterminowej, to właśnie dlatego, że REDakcja tak adresuje swoją ofertę pracy, by znaleźć pracowników dorywcznych i krótkoterminowych, o częstej rotacji. Wysoki wskaźnik rotacji pracowników jest dobrym kryterium przy ocenie jakości przestrzegania w danej firmie praw pracowniczych, nieprawdaż, REDakcyjni specjaliści od polityki społecznej?
 
Naszym problemem nie jest poszukiwanie za wszelką cenę zysku, ale znalezienie ludzi oraz zbudowanie i obsłużenie struktury organizacyjnej, która umożliwi zatrudnienie kilkudziesięciu osób na umowę o pracę, co wiąże się z szeregiem działań, które jako organizacja pozarządowa wprowadzać możemy stopniowo. - ależ oczywiście, jesteście na dorobku, to musicie zatrudniać na umowy śmieciowe, jak już zbudujecie strukturę organizacyjną, to wtedy będziecie zatrudniać na umowy o pracę...To, zdaje się, wytłumaczenie bardzo wielu kapitalistów: dopiero rozkręcam interes, konkurencja, rynek niepewny, muszę oszczędzać na kosztach pracy, jak już się wzbogacę, to będą u mnie umowy o pracę, płace podniosę, czemu nie, i mnie nie jest obca społeczna wrażliwość...Tak, prawda, już się wzbogaciłem, firma też ustabilizowana na rynku; ale to mało, inni poszli dalej, poza tym koniunktura niepewna, poczekam jeszcze trochę z przeistoczeniem się z kapitalisty-krwiopijcy w kapitalistę-filantropa.
 
Najwięcej staramy się wymagać od siebie, dlatego osoby, które zatrudniamy w kawiarni są najczęściej lepiej wynagradzane niż redakcja i zespół „Krytyki Politycznej”. Wystarczy wspomnieć, że najwięcej w historii organizacji zarabiali kucharze. Szef Stowarzyszenia nie jest zatrudniony na umowę o pracę. - z punktu widzenia pracowników nie ma najmniejszego znaczenia, czy zabieraną im wartość dodatkową wydajecie na hedonistyczną konsumpcję, czy na działalność społeczną, edukacyjną, kulturalną, sami żyjąc jak asceci. Etos lewicy nie usprawiedliwia wyzysku tym, że pozwala on zaoszczędzić na zbożne cele.
 
Natomiast clou tłumaczenia REDakcji zawiera się w tym zdaniu: Piszemy, że żadna zmiana społeczna nie będzie możliwa, jeśli nie będzie miała charakteru strukturalnego. Nie ma więc mowy o żadnej niespójności w teorii i praktyce działania środowiska „Krytyki Politycznej”. Czyli: nie ma co się starać o cząstkowe zmiany, w lokalu KP i gdzie indziej, bo tylko zmiana strukturalna (przez co należy rozumieć zmianę całościową, systemową) da jakiekolwiek efekty. Zatem lewicowcy z KP mogą spokojnie, z czystym sumieniem, zatrudniać na umowy śmieciowe, bo pracują nad ową zmianą strukturalną; co więcej, zyski z prekaryzacji osób zatrudnianych w NWŚ posłużą do zbudowania struktury organizacyjnej, pracującej przecież nad projektem zmiany strukturalnej, która kiedyś pozwoli na całościowe wyeliminowanie wyzysku pracowników najemnych. Jakkolwiek brzmi to karykaturalnie, sens przedstawionego przez REDakcję wyjaśnienia jest taki właśnie.
 
Jak należy chyba rozumieć, kapitalistów (a także samorządów, dyrekcji szpitali, placówek oświatowych i kulturalnych, i innych pracodawców) łamiących kodeks pracy i zastępujących umowy o pracę "elastycznymi formami zatrudnienia", nie będzie się REDakcja KP czepiać, bo cóż oni winni, to system winien przecież, a żadna zmiana społeczna nie będzie możliwa, jeśli nie będzie miała charakteru strukturalnego.
 
Dla tradycji lewicowej myślenie, jakiemu wyraz daje REDakcja, nie jest bynajmniej reprezentatywne. Nie tylko, co oczywiste, socjaldemokraci XX wieku (a "Krytyka Polityczna" ma być ponoć próbą budowania w Polsce "prawdziwej socjaldemokracji"), ale też rewolucyjne nurty lewicy: socjaliści XIX wieku, komuniści, lewicowi anarchiści, nie uważali, by cel ostateczny, czyli całościowa zmiana społeczna, jakkolwiek najważniejszy, miał usprawiedliwiać zaniechanie działań cząstkowych, w ramach kapitalizmu. Postawa prezentowana w cytowanym wyżej zdaniu to swoisty lewicowy odpowiednik millenaryzmu, objawiający się w wyczekiwaniu na totalny przewrót, który uwolni rodzaj ludzki od plag wszelakich, przy zaniechaniu prób przeprowadzenia, tu i teraz, zmian cząstkowych - bo w Królestwie Zła jakiekolwiek zmiany na lepsze nie są przecież możliwe. Postawa taka cechowała albo różne dogmatyczne sekty lewicowe, nie mające żadnych wpływów, nawet wśród klasy robotniczej; albo pięknoduchów, radykalnych w słowach, konformistycznych w codziennej praktyce. Z bardzo wygodnym dla konformizmu usprawiedliwieniem: żadna zmiana społeczna nie będzie możliwa, jeśli nie będzie miała charakteru strukturalnego.

 

 

Chevalier
O mnie Chevalier

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka