Chevalier Chevalier
2597
BLOG

Dlaczego nie mogę mieć Żiżka darmo?

Chevalier Chevalier Polityka Obserwuj notkę 49

Dlaczego nie mogę mieć książek Sławoja Żiżka darmo, darmo na stałe, nie na wypożyczenie? Pytanie zdaje się być retoryczne. Nie mogę, bo muszę zapłacić wydawcy, Krytyce Politycznej, która z autorem (i tłumaczem) podpisała stosowną umowę, sfinansowała wydanie, i ma zastrzeżone prawa autorskie do tłumaczenia. Tak jak to się odbywa w cywilizowanym świecie. O przepraszam, w jakim "cywilizowanym świecie"? To argument godny Pawła Wrońskiego. Copyright to narzędzie kapitalistycznej opresji, poza tym - przeżytek epoki analogowej. My na lewicy  (również Krytyka Polityczna) walczymy o wolny dostęp do dóbr kultury - płacenie za nie, tak jak i prawne ściganie tych, co dostęp mają bez płacenia, jest narzędziem społecznego wykluczenia i kulturowej przemocy.

Dlaczego zatem nie mogę mieć książek Żiżka darmo? Może dlatego, że Krytyka Polityczna musiała zapłacić Żiżkowi za zaszczyt wydawania tłumaczeń jego dzieł, i chce by koszty się zwróciły? Ale dlaczego sam lewicowy filozof nie upowszechnia swych dzieł rozdając je darmo, tylko każe sobie płacić, i to jeszcze z zastrzeżeniem praw autorskich, czym pokazuje, że za nic ma wolny dostęp do dóbr kultury? A skoro Krytyka Polityczna nie może rozdawać tłumaczeń Żiżka darmo, to przynajmniej mogłaby nieodpłatnie dzielić się edycjami pism Kuronia i Lipskiego - wszak oni nie żyją. A prawda, prawa autorskie przeszły na spadkobierców. Ale co Krytykę Polityczną obchodzą prawa autorskie po zmarłych autorach? Przecież walczy o wolny dostęp do dóbr kultury. To mogłaby wydać coś z naruszeniem praw autorskich. Jako znak sprzeciwu wobec korporacyjnego ładu, którego prawa autorskie są jednym z narzędzi. Nie oglądać się na prawa autorskie - i rozpowszechniać nieodpłatnie.

Nie bądźmy jednak aż tak pryncypialni. Nie oczekujmy, że Krytyka Polityczna tak od razu, bez etapów i form przejściowych, przejdzie od kapitalistycznego utowarowienia dóbr kultury do oferowania wolnego do nich dostępu. Ale skoro już trochę książek Krytyki Politycznej kupiłem, może podzieliłbym się nimi darmo z innymi czytelnikami myśli lewicowej - a ci może podzielą się ze mną książkami, których nie mam. Założymy stronę internetową, gdzie będzie można darmo kopiować książki wydane przez wydawnictwo Krytyki Politycznej, a także teksty z samego czasopisma Krytyka Polityczna. Oczywiście jest zupełnie nieprawdopodobne, by członkowie REDakcji KP podjęli jakieś kroki prawne przeciw "kradzieży" i "piractwu" - łatwo się zgodzą, że to nie "kradzież", a zmiana pojęcia "własności", łatwo się zgodzą, że to nie "piractwo", a nieformalny obieg.

Chevalier
O mnie Chevalier

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka