Kamil Sasal Kamil Sasal
149
BLOG

Polska się zmieni

Kamil Sasal Kamil Sasal Polityka Obserwuj notkę 0

Z polityką jest ten problem, że często bardziej jest areną pyskatych bokserów niż ludzi zapatrzonych w przyszłość kraju. Wciągnięci w rywalizację, słusznie są rozliczani mandatem demokratycznym. Tylko głos dotyczący zmiany politycznej należy się prawie każdemu. Czy to dobrze? I tak i nie, ponieważ dojrzałość państwa zależy od jego obywateli oraz wytworzonych instytucji. Każdy kraj przechodzi cykle - Polska też przejdzie zmianę, będzie musiała się przeobrazić w sferze polityki.

Grecja starożytna była bardziej oligarchiczną republiką niż demokracją - głos ludzi wolnych należał do wąskiej grupy - wykluczał cudzoziemców, niewolników i kobiety. Pewne rozwiązania zostały przejęte, ale w związku z napięciami społecznymi w samych Atenach, przyszłe demokracje poszerzyły udział społeczeństwa w decydowaniu.

Dzisiaj system ten bardziej przypomina demokrację sondażową, gdzie nasilenie walki na ringu jest zależne od zmiennych nastrojów społecznych, często grupy lepiej zmobilizowanej bo reszta w głosowaniach nie chce brać udziału. Kiedy może nastąpić zmiana?

Jeśli demokracja nie będzie nadążać za piętrzącymi się problemami to stanie w obliczu prostego faktu - bieżąca polityka nie będzie przystawać do realiów rzeczywistości, czytaj życia każdego obywatela. Jeśli działania  naszych reprezentantów nie mają pozytywnego wpływu na nasze życie to dystans wobec polityki i polityków będzie się powiększał.

System będzie musiał ulec zmianie, ponieważ jego klęska bierze się z nieudanego realizowania polityki. Państwo rządzone przez pewną grupę, staje się domeną zwycięskiej partii. Skupuje przywileje dla swoich od góry na dół. Nie idzie za tym lepszy rozwój instytucji, gdyż te są domeną partii, czyli interesów politycznych i kolesiostwa. Tak więc tam, gdzie powinno być państwo i polityka przyjazna obywatelowi, jest państwo przyjazne partii i jej klientom.

Kiedyś skończy się etap ciągłej alternacji władzy poprzez wybory, ludzie będą mieli dość. Wybierany przedstawiciel jest bardziej zależny od szefa swojej partii niż od tych, którzy go wybierają. To nie kompetencje decydują tylko - kto się podoba szefowii partii. Taki wódz ma większą władzę niż społeczeństwo obdarzone demokratycznymi prerogatywami. To oznacza kolizję interesów partyjnych z tymi zwyczajnie ludzkimi. Sądzę, że liczba głosujących będzie się stopniowo zmniejszać do momentu nieposłuszeństwa obywatelskiego. Nikt nie chce państwa jak Amber Gold. Będzie to albo proces polityczny, gdzie politycy zrozumieją, że reformy powinny się zacząć od nich, albo poważne niepokoje społeczne. Im szerszej grupie społecznej życie w tym kraju będzie uciążliwością, tym pewniejsze, że kiedyś nie będzie blokady Sejmu tylko bunt. To trudne do przewidzenia, ale zawsze musi być wstrząs, który zwiększy wpływ ludzi na ich zbiorową przyszłość - dzisiaj Polacy mają znikomy wpływ na swoje państwo.

Sierpniowe protesty 1980 roku były pokojowe - nikt nie powiedział, że tak będzie zawsze.

pozdrawiam

SCHUMI

Kamil Sasal
O mnie Kamil Sasal

Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka