Obecne sondaże dla PO wskazują na duże poparcie, szczególnie tej zdecydowanie pro-platformerskiej grupy, jaką są lemingi (okreslenie obraźliwe, ale znacznie upraszcza sposób na określenia wyborcy PO, który głosuje tak, jak chcą tego media). Niektórzy zastanawiają się, jak to możliwe, że po tylu aferach rządząca partia ma tak wysokie poparcie? Większość aktywnych politycznie obywateli lubi przekręty? Cenią sobie spryt polityków tej opcji? A może sondaże pomijają grupę niezdecydowanych, o których w trakcie kampanii wyborczych toczy się największa walka? Nie odpowiem na te pytania, ale sądzę, że rysuje się obraz wskazujący na możliwe odejście wyborcy określanego mianem leminga. Jak?
Nie mam przyjemności w słuchaniu, że w stosownym czasie przyjdzie do Polski poważna recesja i spustoszy nasze portfele. Jednak zdaje się to być bardzo realne, mając na względzie już widoczne spowolnienie gospodarcze, a pamiętając o naszym uzależnieniu od importu towarów, nie wierzę w kolejną dzwignię finansów państwa w postaci popytu wewnętrznego. Dzieje się to, co zawsze ma miejsce podczas głębokiego kryzysu - uderza w budżety największych by zejść na najniższe poziomy. Przypomina to piramidę - od wierzchołka do podstawy mającej to do siebie, że jest szeroka, czyli jej baza społeczna jest duża.
Na którymś etapie tej piramidy znajdują się lemingi - wykształceni z dużych miast przybysze, mający pracę i wysokie obciążenia hipoteczne, są też inni wykształceni, ale bez pracy i perspektyw na dobrze płatną robotę oraz ci, którzy dopiero ukończą etap edukacji by zderzyć się z niemożliwością wejścia na rynek pracy o wybitnej niechęci do ludzi o braku doświadczenia, co skutkuje marnymi umowami o zatrudnieniu i realizacją finansową w zakresie utrzymania, a nawet jeśli jest to utrzymanie na miarę możliwości to, gdzie jest rozwój? System społeczny zastyga, wchodzące grupy młodych ludzi nie mają szansy na awans społeczny, i są zmuszone żyć na koszt rodziców, kierując się zasadą - przeczekam lub lepiej stąd uciekać.
Przypomina mi to młodzież lat 60-tych i 70-tych w USA i Europie zachodniej, lewicowo skupionej na protestowaniu przeciwko wojnie w Wietnamie, a także pazerności lepiej uposażonych klas społecznych. Rzekomy konflikt w kapitaliźmie nie sprawdził się pomimo rozwarstwienia, buntownicze pokolenia wciągnięto w mechanizmy gospodarcze, ewoluując od wysokich podatków do coraz większego mniejszenia ciężarów fiskalnych. Co nie znaczy, że nie narosły trudności do dziś dnia - obecnie cały zachodni świat ma problem - co zrobić z nowymi falami młodzieży? Co zrobić z nowymi prekariuszami Europy?
Dlatego PIS może wycofa się z ostrego atakowania niektórych posunięć rządu, one i tak nie zostaną zrozumiene przez popierającą większość. Nie wszczynać debaty skrajnymi określeniami słownymi tylko by gonić króliczka. W ostatnim czasie cisza ze strony prezesa Jarosława Kaczyńskiego wybiła zęby sojuszowi medialno-rządowemu. Stało się problemem - gdzie jest PIS? Odwieczny mechanizm wykorzystywania konfrontacyjnego języka PISu nie mógł zostać wpełni eksploatowany. Kiedy wybuchała jakaś afera z koterii około rządowej lub tej bezpośredno przy niej, to ataki Kaczyńskiego przedstawiały koalicję rządzącą jako ofiarę. Znikał problem - pojawiała się kwestia - nie dopuścić PISu do władzy, to szaleńcy, pomimo oczywistych uchybień samego Donalda Tuska. Dlaczego? Polacy to rozsądny naród, cenią sobie spokój, często wolą wybrać mniejsze zło.
Sytuacja zmienia się, gdy to mniejsze zło codziennie widać w portfelu. Gdy codziennie widać, że własne dziecko nie może znaleźć pracy. Gdy widać, że uczące się dziecko ma niepewną przyszłość. I staje się jasne też dla leminga, że kraj ma tak rozdysponowane dobra, reglamentacja doszla do takich absurdów, że nie ma z tego pożytku. Jeśli nie ma pracy? Jeśli nie może powzolić sobie na większe oszczędności? Jeśli dociera do niego - nie będę mógł tak awansować społecznie, jak moi rówieśnicy z lat 60-tych, to co w takim razie ze mną? I tu dochodzimy do słusznej prawdy - ludzie głosują, ale portfelem.
Leming - zagubiony wyborca czerpie przyjemność ze spokoju, i wrażenia - jest dobrze. Na tym bazuje partia rządowa i media. PIS kojarzy mu się z zaburzeniem tego spokoju. Budzi się rano, jego nie interesuje deficyt, może nawet nie wie, co to jest. Nie myśli o inflacji, dopóki mniejsze zło nie zapuka do domu w postaci rachunków przekraczających budżet domowy - o ile ma też własne lokum.
PIS stopniowo porzuca retorykę szukania układów - pokazuje to odcinanie się od działań Zbigniewa Ziobry. Retoryka sanacji potrzebna w zasadzie, przy dzisiejszych stosunkach społecznych nie jest możliwa - wielu prawdopodobnie ma czymś uwalone ręce. Wolałbym Chrystusowe działanie polegające na tym, że szuka się pomocy nie dla zdrowych, tylko grzeszników. Założenie, że ludzie będą znowu chcieli walczenia z układem, jest błędne - społeczeństwo nie chce takiego oczyszczenia. Takie sformułowania dla lepiej zorientowanych nie mają sensu - bo trzeba naprawić instytucje państwa, a odnowa moralna przyjdzie w stosownym czasie, gdy Polacy zobaczą, że jest w niej sens. Logika takiego procesu będzie realna, kiedy ludzie uświadomią sobie, że jako zbiorowość są potrzebne społecznie akceptowane zasady, od których nie można odchodzić tylko dla interesu własnego. Korzyść krótkoterminowa nie będzie właściwa dla strategii na dłuższy okres czasu. Zdzisław Krasnodębski napisał celnie:
"Problemem dla obozu rządzącego staje się jednak to, że ta nowa inteligencja III RP jest, w przeciwieństwie do inteligencji tworzonej w pierwszych latach PRL, coraz częściej "niepracująca" - bo przecież nie każdy ma ojca dobrze ustawionego w PO lub PSL."(pogrubienie własne)*
* Uważam Rze, nr. 35 (82)/2012, Fajna Polska, fajnych ludzi. Pod rządami Donalda Tuska rozkwitają korupcja, nepotyzm, klientelizm, s. 17.
Polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=XmFNJLIxrkI
pozdrawiam
SCHUMI
Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka