Popularna kiedyś "Kropka nad i" przestaje przyciągać widzów tak jak dawniej. Według teleshow.pl od września do lipca straciła 34 tysiące widzów. I chociaż program nadal może zapewniać całkiem sporą widownie, bo około 400 tysięcy, co szczególnie pokazała sprawa księdza Lemańskiego, która przyciagnęła 635 tysięcy widzów, to spadek w średniej oglądalności może stanowić złą prognozę na przyszłość. Tym bardziej, że sama formuła programu nie powstała dla idei tylko wpływów z reklam. Czy wobec tego Monika Olejnik przestała zaskakiwać widzów?
W pewnej mierze tak, ponieważ często są zapraszani ci sami goście, z brylującym Stefanem Niesiołowskim. Dobór gości jest nastawiony na postacie konfliktowe i przeciwstawne sobie, co ma gwarantować ostry spór, a najcześciej awanture. Może widzowie są zmęczeni taką formą? Efekt może też przynosić zaangażowanie po stronie PO. Zazwyczaj celem programu jest większy nacisk na osoby podzielające mniej akceptowane przez stacje poglądy. Może to nie dziwić, gdyż jest to nadawca prywatny, wobec tego może znacznie więcej. Czy jednak nie oznacza to też spadku popularności z powodu większej krytyki dla PO?
Mam jednak nadzieję, że spadek popularności takich programów przełoży się na inne aspiracje widzów. Może w końcu nadejdzie czas na bardziej ambitne produkcje, gdzie dyskusja będzie miała mniej konfliktowy charakter, który czyni z polityki negatywny w swoim obrazie spektakl.
Źródło:
http://teleshow.pl/gid,15812945,img,15812965,kat,1024837,title,Monika-Olejnik-widzowie-maja-jej-juz-dosc-Program-dziennikarki-z-coraz-mniejsza-widownia,galeria.html
Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka