Kamil Sasal Kamil Sasal
973
BLOG

Taktyka PiS - perspektywy i złudzenia

Kamil Sasal Kamil Sasal PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 24
Rządy socjalnej prawicy w Polsce odwołują się do emocji poszczególnych grup społecznych, które zdaniem Jarosława Kaczyńskiego najmocniej ucierpiały w wyniku transformacji gospodarczej. Tworzona narracja polityczna eskaluje konflikt pomiędzy oświeconymi elitami a sporą liczbą tzw. zwykłych ludzi. Opozycja polityczna, zwłaszcza Platforma Obywatelska oraz .Nowoczesna nie umiały wobec tego stworzyć alternatywnego programu. Niezbyt wiarygodny Grzegorz Schetyna starał się zaproponować jeszcze więcej niż PiS, choć początkowo partia reagowała na program rządowej redystrybucji wizją przepijanych?/marnotrawionych środków. .Nowoczesna dopiero po dwóch latach rzekomo krystalizuje swój liberalny program. Nadal nie wiemy, czego poza władzą chce ta partia. Dystans Polaków do partii przedsiębiorców i prawników jest zrozumiały, ponieważ Polska w obecnym kształcie jest ich zasługą, i nie można zupełnie spychać w niebyt tych grup interesu. Jednak ich znaczący wpływ spowodował powstanie dogmatów, które spychały w cień pracowitość Polaków, zmuszonych radzić sobie, jako tania siła robocza w zawiłym gąszczu przepisów, często pozbawiających obywateli faktycznej ochrony, czego dowodem jest afera „reprywatyzacyjna” w Warszawie. Stolica kraju zasłynęła, jako gniazdo oszustów i przekrętów, po innym mieście, Gdańsku, które można określić jako bastion PO. W efekcie PiS wykorzystuje dogodne dla siebie warunki, jednak w ogromnym stopniu odwołując się do emocji. 

Emocje w polityce są bardzo ważnym narzędziem z pogranicza demagogii. Niestety znacznie zawężając perspektywę nadawców, decydentów i opozycji, odbiorca – społeczeństwo otrzymuje na koniec bardzo uproszczony obraz. W rzeczywistości może on skrywać faktyczne możliwości PiS, które powoli się kończą. Można ironicznie przyznać, że jeżeli nie sprawdzi się Mateusz Morawiecki, to należałoby fotel prezes rady ministrów oddać Beacie Szydło. Jednak skupienie na aspekcie gabinetowych przetasowań odsuwa nasze spojrzenie od trudno uchwytnego zjawiska władzy na niższych szczeblach hierarchii. Polityka 500+ święci triumfy, ale i ten efekt może osłabnąć. Nie widać za to szans na realizację ambitnego programu Mieszkanie+, które utknęło w biurokratycznej niemocy i walce o wpływy między ministerstwami. Wpływy do budżetu państwowego, chociaż chwalonego z racji nadwyżek, są w cieniu rosnącego deficytu w finansach publicznych. To paradoks, ale polska państwowość nie posiada mechanizmów oszczędnościowych. Samorządy prawnie są zmuszone do wydatkowania środków wciągu roku. Nie mogą kumulować wpływów na projekty inwestycyjne, są uzależnione od banków komercyjnych i pomocy państwa. Samo państwo ustawiając system na nieprzerwany strumień niegospodarności, czy braku umiejętności tworzenia projektów gospodarczych na wiele lat naprzód, jest uzależnione od emocjonalnego rozedrgania także w finansach. To dlatego najmniej dofinansowane dziedziny to polska nauka, zwłaszcza szkolnictwo wyższe, ponieważ tutaj nie da się łatwo sprzedać sukcesu wyborczego.

Dlatego PiS w taktyce politycznej nie jest strategicznie zdolny przetrwać u władzy więcej niż dwie kadencje. Problemy państwa jako całości z czasem się nasilą, ponieważ wyeksploatowany tekst „ch..., dupa i kamieni kupa” przykrył podstawowe rozeznanie autora wymienionych słów. Polska wciąż działa odcinkami nie tworząc efektu synergii. To państwo wciąż działa ad hoc do momentu kolejnego kryzysu, nie potrafiąc w imię politycznej zawziętości wypracować sukcesów chociaż w jednej, dwóch dziedzinach istotnych dla przyszłości całego kraju, jak np. Bezpieczeństwo militarne lub dyplomacja. Bardzo łatwo jest popaść w politykę sloganów i nośnych symboli, ale w końcowym rezultacie historia oceni, czy było to właściwe.

Złudzeniem jest traktowanie rządów PiS, jako krańcowo różnych od PO. Obie formacje cierpią na nadmiar partyjności kosztem rozumowego podejścia do budowania państwa, aby zwyczajnie było czym rządzić za parę dekad.

Kamil Sasal
O mnie Kamil Sasal

Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka