seaman seaman
3007
BLOG

Wara nam od ich nienawiści

seaman seaman Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 116

Bulwersuje mnie, że ludzie się tym bulwersują albo - co jeszcze dziwniejsze - wciąż się oburzają. Naprawdę nie powinno nikogo oburzać, że aktywistka wrzeszcząca na wiecu pod adresem oponentki: Ty szmato jedna(...)wypierdalaj kurwo, jest jednocześnie autorką tekstu Życie to brak nienawiści (tu upraszam admina S24 o wyrozumiałość, gdyż pragnę oddać emploi tego środowiska w pełnej krasie).

Ta sprzeczność jest pozorna, gdyż jest dialektyczna w najczystszym bolszewickim rozumieniu. Na potrzeby rewolucji można bowiem łgać ile wlezie, a nawet trzeba. To wie każdy bolszewik. Mamy do czynienia z dialektycznym dziedzictwem kolejnego wcielenia komuny. I proszę nie myśleć, że użyłem terminu emploi nieprawidłowo. Jak najbardziej prawidłowo. Albowiem kiedy aktywistka pisze o braku nienawiści, to występuje w roli humanistki-wyznawczyni szlachetnych idei, głęboko zatroskanej mową nienawiści. Natomiast na wiecu zdziera struny głosowe jako rewolucjonistka. A jak wiadomo, rewolucja zawsze zmierza ku swym wielkim celom, więc podwójne standardy to nie jest żaden zarzut. Taki zarzut świadczy w jej oczach jedynie o ignorancji w dziedzinie dialektyki marksistowskiej. Jest na to mnóstwo przykładów.

Najbardziej reprezentatywny przykład to portal Lewica Bez Cenzury, chociaż nie jestem pewien czy to miejsce jeszcze istnieje. I wcale nie chodzi mi o dawne wypowiedzi młodego Nowickiego (syna starej Nowickiej, lewackiej bogini postępu społecznego) usprawiedliwiające katyńskie ludobójstwo. Chodzi mi o przewrotność samą w sobie, jaką stanowi nazwa portalu. Wiadomo jest każdemu, że komuna nie istnieje bez cenzury, że ustanowienie cenzury to jest warunek sine qua non tego ustroju. Pierwszą oznaką, że mamy do czynienia gdziekolwiek z komuną jest wprowadzenie cenzury. Właśnie dlatego portal młodych komunistów nosi (albo nosił) w nazwie negację cenzury. I nie myślcie sobie, że taki młody Nowicki, gdyby doszedł do władzy, będzie się tłumaczył z tej niekonsekwencji - cenzura zostanie wprowadzona zanim ktokolwiek zada mu takie pytanie.

Oczywiście są mniej drastyczne przejawy tej dialektycznej podwójności standardów. Kiedy Donald Tusk oddawał śledztwo smoleńskie w ręce KGB, wyznając publicznie wiarę w kompetencje i uczciwość putinowskiego dochodzenia, nie mógł przewidzieć, że za cztery lata te same ręce zaanektują Krym. Ale czy się przejął pozornym przejawem swojej głupoty? Ależ skąd. Bo to nie była głupota, tylko dialektyka - Tusk z równie szczerą wiarą w złe intencje kagiebisty bronił potem ukraińskości Krymu.

I na próżno szukać w tym sensu, jak oni to godzą, dochodzić prawdziwych intencji. Oni zawsze mają rację, bo racja im się po prostu należy. Dlatego im wszystko wolno. To jest oczywiste. Jednostka jest niczym w zestawieniu ze szczęściem całej ludzkości.

Zatem wara nam od ich nienawiści. Albowiem ich nienawiść jest postępowa. Kiedy Lempart krzyczy do policjanta Zamknij ryj, ty psie!, to ma na myśli prawa człowieka i obywatela. 

Ich nienawiść jest humanistyczna.  Adam Michnik nazywa świniami krytyków Krystyny Jandy, bo tak czuje całym swoim humanistycznym jestestwem.

Ich nienawiść jest życiodajna. Kiedy czytelniczka Gazety Wyborczej podpisuje się obojgiem swoich białych dłoni pod epitetem Wypierdalać!, to chodzi jej o życie kobiet.

Ich nienawiść jest twórcza. Dlatego Klementyna Suchanow posiada moralne prawo wtargnąć do budynku TK, bo napisała książkę o Gombrowiczu.

Niech sobie nie myśli jakaś szmata z pro-life, że powstrzyma rewolucję zmierzającą do świata bez nienawiści.

seaman
O mnie seaman

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo