Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Dzisiaj stół to Gazeta Wyborcza, a nożyce to przyboczny premiera, Paweł Graś. Po bez mała czterech miesiącach rosyjskiego śledztwa w sprawie tragedii smoleńskiej Gazeta się zorientowała, że coś nie gra. Za chwilę więc, zgodnie z rytuałem wkrótce da głos w podobnym tonie Graś, a po nim jego szef(musi jeszcze poznać sondaże).
Tak bym napisał, gdybym dziennikarzy Gazety uważał za idiotów. Jednak ponieważ tak nie uważam, to napiszę, że doszli do wniosku, że dłużej już nie da się ukrywać matactw strony rosyjskiej. Śledztwo doszło do ściany, Rząd musi nacisnąć Rosjan, Rosja oporna w sprawie Smoleńska – te znamienne trzy tytuły oddają nagłe olśnienie w redakcji na Czerskiej.
Jak wspomniałem, nie uważam tych ludzi za głupszych od przeciętnego Polaka, więc nie wierzę, że nie doszli do tego wniosku już dużo wcześniej, ot choćby gdy napłynęły informacje, że po dwóch tygodniach od katastrofy teren nie został w ogóle zabezpieczony. Mało tego, kiedy już w dniu katastrofy Rosjanie obwiniali załogę tupolewa, kiedy okradali ofiary, można było wyciągnąć wnioski, w którą stronę pójdzie to śledztwo.
Potem raz po raz ludzie normalni i posługujący się rozumem z przeciętną sprawnością, stawali osłupiali wobec poczynań rosyjskich „śledczych”. Nie dziwota, że redaktorzy z Gazety nie bardzo chcą poprzedni okres śledztwa dzisiaj analizować, zatem piszą, że przedtem było poprawnie, a dopiero teraz śledztwo doszło do ściany.
Stosując odpowiednie proporcje oceny możemy zatem sobie wyobrazić, co się dzieje, skoro nawet ludzie z Czerskiej przestali rżnąć głupa, mówiąc kolokwialnie. Jeżeli według Gazety w pierwszych tygodniach współpracę można nazwać poprawną, to toutes proportions gardees,mamy teraz do czynienia z kompletnym bezhołowiem i lekceważeniem strony polskiej przez Rosję, a konkretnie przez Putina.
Tego Putina, z którym tak serdecznie jednał się Tusk i właśnie organ Michnika i którzy aż zachłysnęli się od nieprzytomnego zachwytu nad rzekomą zamianą czekisty w humanistę.Oznacza to po prostu, że rację mieli wszyscy, którzy od początku nie mieli złudzeń, co do rosyjskiego śledztwa. A właściwie powinienem napisać ruskiego śledztwa, żeby nie obrażać porządnych Rosjan.
No i rację miał Jarosław Kaczyński, gdy oskarżał rząd o karygodne zaniechanie nawet próby żądania współuczestnictwa w śledztwie strony polskiej. Bo to było karygodne zaniedbanie i już dalej nie da się tego przed Polakami ukrywać. Miał być cud pojednania, miał być raj i jeszcze ćwiartka na popicie. Wyszło jak zawsze.
http://wyborcza.pl/1,75478,8202197,Czego_potrzebujemy_od_Rosjan__Sledztwo_doszlo_do_sciany.html?as=1&startsz=x
http://wyborcza.pl/1,75248,8202991,Rosja_oporna_ws__Smolenska.html
http://wyborcza.pl/1,86116,8202975,Rzad_musi_nacisnac_Rosjan.html
Inne tematy w dziale Polityka