seaman seaman
1586
BLOG

Raport z Loch Ness

seaman seaman Polityka Obserwuj notkę 29

Pojawia się i znika, ale widzimy go tylko we fragmentach, nigdy w jednym kawałku. Nikt nie zobaczył go z bliska i w całej okazałości. Czasem pokaże łeb, innym razem ogon, rzadziej garb. Relacje przypadkowych obserwatorów są zawsze z drugiej lub trzeciej ręki, a nawet z jeszcze dalszej ręki. Wśród miejscowej ludności krążą legendy, zwykłe plotki i mroczne opowieści. Najstarsi okoliczni górale pamiętają przepowiednie, że miał się pokazać już w ubiegłym roku.

Skrupulatni obserwatorzy na podstawie wielomiesięcznych statystyk przewidują, że może ponownie wychynąć w najbliższy piątek. Jednak to wszystko na wodzie pisane. Bo czas przedwyborczy w polityce to jak sezon ogórkowy w mediach. Jeśli komuś wydaje się, że analogia raportu komisji Millera do szkockiego potwora z jeziora Loch Ness jest przesadna, to niech zerknie na to zestawienie różnych wypowiedzi tylko z dwóch poprzednich tygodni.

  • 12 lipca, wtorek. Marszałek Schetyna stwierdza krótko i zwięźle, że na raport Millera czekamy za długo.

  • 14 lipca, czwartek. Rzecznik Graś upomina polityków, żeby pozwolili pracować tłumaczom raportu Millera i nie wywierali presji.

  • 15 lipca, piątek. Marszałek Schetyna sprawdził osobiście, że brak raportu Millera to kwestia opóźnienia w pracy tłumaczy.

  • 20 lipca, środa. Wicepremier Pawlak nawołuje do jak najszybszego opublikowania raportu Millera.

  • 20 lipca, środa. Premier Tusk nawołuje wicepremiera Pawlaka do powściągliwości, skoro wie tyle o raporcie Millera, żeby siedzieć cicho.

  • 21 lipca, czwartek. Minister Grzeszczak z kancelarii premiera oznajmia, że wicepremier Pawlak w ogóle nic nie wie o raporcie Millera.

  • 21 lipca, czwartek. Minister Miller wyraża nadzieję, że opublikowanie raportu Millera to kwestia kilkunastu dni.

  • 22 lipca, piątek. Premier Tusk przyrzeka, że opublikowanie raportu Millera to kwestia kilku dni, najpóźniej 29 lipca. Co prawda tylko we fragmentach, ale ze wszystkimi przecinkami.

  • Trzy informacje z ostatniej chwili: Pracownicy Najwyższej Izby Kontroli poskarżyli się do szefa kancelarii premiera, że jego pracownicy utrudniają kontrolę w sprawie organizacji lotów, w tym smoleńskiego. Premier Tusk powiedział, że wie, iż nie ma żadnego sprawozdania NIK z kontroli w kancelarii premiera. Szef kancelarii premiera poskarżył się na pracowników NIK do sejmowej komisji kontroli, że utrudniają mu wgląd do dokumentów pokontrolnych. Na razie brak danych, jak na skargę szefa kancelarii premiera zareagowali pracownicy sejmowej komisji kontroli.

To tylko pobieżnie zebrane kabaretowe wręcz sprzeczności i absurdalne wypowiedzi ze strony władzy, które padły w ciągu minionych dwóch tygodni w sprawie raportu Millera. Gdybym się przyłożył, to z tych czternastu dni napisałbym kobylasty elaborat.

Dodam tylko jeden fakt, naprawdę poważny, bo dotyczy tych, co dzisiaj cierpią najbardziej, czyli rodzin ofiar. W piątek 22 lipca premier ostatecznie odmówił rodzinom wcześniejszego poinformowania o raporcie: -  „Ja pytany czy rodziny otrzymają wcześniej te informacje, zawsze mówiłem, że nie przewidujemy takiej procedury, a nie, że przewidujemy. Nie chcę nikogo rozczarować”.

To nie jest prawda i to jest kolejny raz, kiedy premier Tusk mija się z nią tak wyraźnie. Kilka miesięcy temu, konkretnie 13 marca, premier oznajmił, że ma zamiar  „przynajmniej uprzedzić rodziny ofiar katastrofy, tak aby one nie były skazane na taki bezlitosny, telewizyjny odbiór[...]Jak dostanę raport na stół, ocenimy szybko, w jaki sposób ta prezentacja powinna się odbyć, by była dobra dla Polski, zgodna z wymogami prawa i możliwie delikatna dla rodzin”.

Jeśli zatem dzisiaj twierdzi, że nie przewiduje takiego postępowania wobec rodzin, to jak należało rozumieć wypowiedź z marca? Co ona miała oznaczać? Zmyślał wtedy na poczekaniu? A jak należy rozumieć cały absurdalny taniec wokół terminu opublikowania raportu, a nawet już nie raportu w całości, a jedynie jego fragmentów? Premier kupuje czas na zmyślanie? To by potwierdzało słuszność mojej analogii. W końcu potwór ze szkockiego jeziora też był zmyślony.

http://www.rp.pl/artykul/686986.html

http://www.rp.pl/artykul/687819.html

http://wyborcza.pl/1,75478,9952243,Schetyna__w_sprawie_raportu_nie_ma_drugiego_dna.html

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/404483,PSL-chce-szybkiej-publikacji-raportu-komisji-Millera

http://wyborcza.pl/1,75478,9983717,Grzeszczak__Pawlak_nic_nie_wie_o_raporcie.html

http://www.rp.pl/artykul/690769.html

http://www.rp.pl/artykul/690986-Premier--29-lipca-publikacja-raportu-komisji-Millera-.html

http://www.rp.pl/artykul/692471-Szef-MSZ--raport-smolenski-bez-nazwisk.html

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Tusk-o-raporcie-komisji-Millera-rodziny-nie-poznaja-go-wczesniej-krotka,wid,13621603,wiadomosc.html?ticaid=1cb98

http://www.wprost.pl/ar/235503/Raport-komisji-Millera-bedzie-na-czas/


 

seaman
O mnie seaman

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Polityka