seawolf seawolf
127
BLOG

„Ale dał się zrobić!”

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 17

Jak czytam, pan Marek Siwiec, znany dotąd głównie z całowania Ziemi Kaliskiej, co było szczytowym osiągnięciem jego życia, niczym poza tym się nie może pochwalić, poza urzędniczeniem w jakiś komsomolskich młodzieżówkach i dotrzymywaniem towarzystwa w pijaństwach Alkoholka, wyraził swe rozbawienie spowodowane faktem, że Prezydent Lech Kaczyński pokazał się być ciężkim frajerem kilka lat temu, wręczając Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia polski Henryce Krzywonos 3 maja 2006 roku. Mimo, że” Krzywonos zawsze była pyskata, nie zatrzymała tramwaju, tylko prąd jej wyłączyli, „flirtowała” z Kwaśniewską, a do wystąpienia na zjeździe namówił ja Tusk”, że zacytuję Siwca. No, po prostu boki zrywać, Siwcowi po prostu w głowie nie może się pomieścić, że można wręczyć medal komuś nie ze swojej ferajny, a jeśli to się zdarza, to przez pomyłkę, albo przez sabotaż urzędników, którzy, najwyraźniej podsunęli Kaczorowi listę, a ten, niezguła, podpisał, dając powód do rechotu na salonach. Ależ ta Henia wykręciła numer głupim Kaczorom , buhahahaha!

Polityka orderowa Prezydenta Kaczyńskiego była jednym z najjaśniejszych, najszlachetniejszych punktów jego prezydentury, odznaczył bardzo wielu ludzi, którzy byli zapomniani, klepali biedę gdzieś w swoich miasteczkach, jedyne, co mając z tego swojego dawnego bohaterstwa, to gorzka świadomość, że zostali wycyckani przez cwaniaków, dla których byli niczym więcej, niż mierzwą historii i mięsem armatnim.

To, że odznaczał wszystkich, którzy zasługiwali niezależnie od ich późniejszej przynależności politycznej i sympatii kompletnie nie mieściło się w głowach i nie mieści do dzisiaj środowisku czerwono- różowego salonu. No bo jak to, Order? Nie swoim? Dałby pisowcom, oburzające i nikczemne, ale zrozumiałe i mieszczące się w standardach tej zgrai, ale wszystkim? Naszym? Pogięło gościa, kolejna śmiesznostka, no, ale , jak ktoś mówi borucbardzo, albo irasiad, albo mu chorągiewkę odwrotnie ktoś powiesił, (buhahahaha, ależ to było śmieszne i kompromitujące, jedna z największych afer postkomuszej Polski, BTW), to i nic dziwnego, że i medal mu się zdarzy dać Milewicz, czy Krzywonos. Ot, dziwactwo. Dzięki temu Milewicz, czy inny Blumsztajn mieli okazję do kabotyńskiego gestu odesłania swojego orderu, gdy Prezydent miał czelność odznaczyć kogoś, kogo owi herosi salonu nie mogli ścierpieć w swoim gronie. Chwila refleksji, jaką porutą dla nich było to odesłanie i jakim dowodem wielkości Prezydenta było to, że mieli co odsyłać, nawet na chwilę nie zmąciła ich samozadowolenia.

Jak napisał swego czasu Waldemar Łysiak, to, że cos się utrzymuje na powierzchni, nie oznacza , że to śmietanka, często jest to zwyczajna szumowina. Ten prostacki rechot Siwca, zamiast uznania, zadumy nad szlachetnością Ś. P. Prezydenta jest najlepszym dowodem, jaka żałosną , właśnie szumowiną jest ten różowy salon, jakie kibolskie, cwaniackie standardy i jaka mentalność w nim panują. I najlepszym dowodem, jak bezcelowe były i są jakiekolwiek szlachetne gesty wobec nich. Inny dowód, mowa Lecha Kaczyńskiego na pogrzebie Bronisława Geremka, w której, oczywiście mówił o zmarłym z wielkim szacunkiem i pomijając wszystkie złe strony jego działalności i charakteru teraz jest przytaczana, z podobnym cwaniackim rozbawieniem, jako dowód , jak bardzo rozmija się z prawdą Jarosław. Oczywiście, ani słowa o tym , że to mowa nad trumną Geremka, bo po co mieszać w głowach maluczkim.

No, ale nie będę udawał, że jestem zaskoczony, bądź zdziwiony. Zniesmaczony- tak, zaskoczony- nie.

 

P.S. Dziękuje za niewklejanie notki do lubczasopism, zanim sam to uczynię.

 

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka