seawolf seawolf
2541
BLOG

Wiatr historii świszcze w stygmatach Stefana

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 44

Straszne wieści nadeszły z prokuratury, wieści, która cieniem położyły się na planach edytorskich kilku oficyn wydawniczych ( wywiad- rzeka pod zbiorczym tytułem „ w ośmiu dziurach świszcze wiatr historii”) oraz zniweczyły kilka uroczystości państwowych i kościelnych! Konkretnie (planowane na przyszły tydzień nadanie Stefanowi Niesiołowskiemu Orderu Virtuti Militari, Orderu Odrodzenia Polski oraz Medalu „Za ofiarność i odwagę”, wyniesienie w charakterze Santo Subito na ołtarze w Archikatedrze Lubelskiej ( nie wszyscy Biskupowie zrozumieli mądrość etapu, trzeba ze smutkiem przyznać, ale Abp „Filozof” ( bez swej wiedzy i woli) Życiński jak zawsze był na posterunku), statuetki Dziennikarz Roku ( 1657 godzin bieżących na wizji w TVN), Sprawiedliwy wśród Narodów Świata – to już tak honorowo, na zachętę. No, i oczywiście, Oscar za role pierwszoplanową w ostatniej ( w sensie najnowszej, bo na pewno nie ostatniej) hucpie propagandowej PO.

Otóż Ryszard C. , z Łodzi, który po morderstwie krzyczał , że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i nienawidzi PiSu, uparcie nie chce potwierdzić wersji Stefana Niesiołowskiego, którą ten głosił przed kilkudziesięcioma kamerami, opowiadając z przejęciem, jak to już, już prawie go przeszyło 8 kul , a mróz mu przelatywał po plecach z góry na dół i z powrotem.  Nawet go w tym laptopie nie znaleziono, co to w tej wyszukiwarce morderca sobie googlował polityków i jak na złość Szalonego Stefana nie wygooglował.

Wersja Stefana , jak się wydaje powstała ad hoc, wobec palącej potrzeby przykrycia jakoś obciachu wywołanego przyznaniem mu ochrony BORu, bo dostał jakiegoś emaila z wyzwiskami. Tak jak dziecko w podstawówce brnie w coraz to głupsze tłumaczenia, dlaczego się spóźniło do szkoły ( bo było na pogotowiu, bo był wypadek autobusu, bo straciło rękę, bo przyszycie ręki trwało całe dwie godziny lekcyjne, ale , proszę, jak ładnie przyszyli, śladu nie ma !), tak szalony Stefan wymyślił sobie, ze w ten szczwany, niczym plan Baldricka z „Czarnej Żmiji”, sposób uzasadni swoje tchórzostwo, a zaprzyjaźnieni dziennikarze nie będą przecież obrażać Pana Wicemarszałka drążeniem tematu i sprawdzaniem, czy historyjka ma sens. Cóż by to było za zuchwalstwo!

A jednak ktoś się pofatygował i sprawdził ( cóż za upadek obyczajów, dziennikarska chuliganeria!) - otóż Stefek- bohater usłyszał to od pewnej Pani, a owa Pani od portiera. Niestety, portier najwyraźniej nie zrozumiał  wagi sprawy i ogólnie, mądrości etapu i powiedział przed kamerą, że on , Panie , nic nie wie, nic nie widział, i w ogóle nie wie , o co chodzi.

No i co mu zrobisz???? Tyle już uroczystości zaplanowano, catering, telewizje, wszystko trzeba odwoływać! Stefan się nie poddaje, bo tyle razy powtórzył ta historyjkę, że sam w nią uwierzył, częsty przypadek. Nie dość na tym, tak żarliwie uwierzył, że już nawet stygmaty w postaci 8 dziur po kulach mu się pojawiły! Na zwołanej konferencji prasowej krzyczał, że Ryszard C. to załgany, nikczemny, podły pisowiec, bo to , że jest załgany, to najlepszy dowód, że pisowiec. Niestety, przekaz zakłócało świszczenie wiatru w Panu Wicemarszałku, bo ze stygmatów powypadały gałganki, którymi je sobie bohaterski Stefan pozatykał.

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf

 

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Polityka