seawolf seawolf
1557
BLOG

Brudziński znieważa Naród, a może i Matkę Boską!

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 12

Ze zdumieniem czytam tu i ówdzie, że całkowicie naturalna, prawdziwa i oczywista opinia posła Brudzińskiego, że Tusk jest dziadowskim premierem, ze prowadzi dziadowska politykę i że państwo polskie jest dziadowskie w swym zarządzaniu wywołała prawdziwą histerię, ba, że jacyś kretyni z jakiejś partyjnej młodzieżówki postanowili zaistnieć w mediach i złożyli zawiadomienie do prokuratury- o znieważenie narodu polskiego.

To tak, jakby ktoś skrytykował jakiegoś sołtysa, że rządzi dziadowsko, a on na wiecu przed kosciółkiem by krzyczał: „Widzita chłopy??? Od głupich dziadów was wszystkich wyzywa!!! Pozwolita na to ????”

Drodzy Parteigenosen, jak się domyślam, młodzi wykształceni z wielkich miast, dlaczego tylko narodu- idźcie na całość, wszak dla wielu ludzi Matka Boska jest symboliczną Królową Polski, zatem logiczne jest, że poseł Brudziński znieważył Matkę Boską! I Papieża – Polaka, i Kościuszkę ( a co, jedziemy po całości! I tak już bardziej absurdalnie nie będzie!)  Jak można, pośle Brudziński!!??

Moim zdaniem, poseł Brudziński mógłby zupełnie bezpiecznie powiedzieć, że Płemieł jest kretynem i chamem, bo te określenia nie tak dawno zostały oficjalnie, wobec prawa uznane za nieobraźliwe i dozwolone wobec Prezydenta RP, zatem domniemywać można, że nie stały się nagle obraźliwe wobec premiera i jego rządu. Bo niby dlaczego miały by być nagle obraźliwe- nie przypominam sobie, by zmieniono w ostatnich latach kodeks karny? A precedensowe orzeczenie- jest!

Zatem, pamiętajmy, mówimy o Prezydencie i Premierze- chamy, kretyni, obśmiewamy ich w kabaretach w skeczach, w których giną w samolocie bez spadochronu ( puenta- „co teraz będzie- wybory, muahahahahahaha!!!!”) i sądy mogą nam naskoczyć na pukiel. Nieostrożność Brudzińskiego polegała na tym, że nie sprawdził orzecznictwa sądów polskich.Najwyraźniej w czasie mojej niepobecności w kraju słowo na d, którego świadomie nie używam, albo, użyję, niech tam: d….dowski, przezornie wykropkowuje, nagle, niespodziewanie dla wszystkich stało się to najgorszą obelgą, równoważną zdradzie stanu i bluźnierstwu. Aż szkoda, ze w Polsce nie ma kary śmierci, choć może w drodze wyjątku uzyskamy do Unii Europejskiej jednorazową dyspensę, zważywszy na przynależność partyjną zbrodniarza i bluźniercy nie powinno być z tym wśród światłej elity problemu. Najwyżej popatrzą przez chwile w drugą stronę. A po ukamieniowaniu popatrzą w roztargnieniu i spytają: „a co tam się stało, jakiś wypadek? A nic, nic, zwalczamy antysemityzm i ksenofobię, nic takiego!” „ Aaaanaturlich, naturlich, verygood”, zamlaskają z aprobatą.

Mechanizm tej udawanej, na zimno rozkręcanej histerii jest zawsze taki sam. Bierze się cokolwiek, jakąkolwiek wypowiedź polityka, którego należy zniszczyć i nagle, na komendę „TERAZ” udaje się straszliwie oburzonych. Do takiego oburzenia nadaje się ABSOLUTNIE wszystko, nawet użycie w jakimkolwiek kontekście słowa Gabon, albo zacytowanie wiersza Ujejskiego. Wystarczy dać komendę „ bierz!”. Spazmy, omdlenia na wizji, zapewnienia, że w całym swoim życiu się nie słyszało czegoś tak straszliwego, nawet pudelek na kolanach spazmuje i dostaje konwulsji, pozwy, komentarze, łkania – widziałem to wszystko nie tylko w Polsce, tak samo załatwia zgraja najemnych dziennikarskich @$%$$@ ( ostrożność procesowa) każdego i w każdym kraju, widziałem to w USA wobec Busha, wobec prokuratora ścigającego Clintona, wobec ArniegoSchwartzenneggera w Kaliforni, widziałem od lat w Polsce wobec Kaczyńskiego, wobec Olszewskiego, Macierewicza… Teraz system rozglądał się , rozglądał, w końcu zdecydował- „ no dobra, q.. , bierzemy na konwejer tego!” Podkreślam, nie ma żadnego znaczenia, czy Brudziński cokolwiek powiedział, czy tylko prowokacyjnie milczał, a nawet, jakby milczał, to byłoby być może jeszcze gorzej, bo przecieżjuż Kolenda- Zaleska odkryła, ze nieważne, czy ktoś cos powiedział, ważne, że zapewne pomyślał, a nawet, jak nie, to przecież mógł pomyśleć, czemu zaprzeczyć w żaden sposób nie można. Bo co, nie mógł? Na przykład Jarosław Kaczyński milczał w czasie kampanii przez długi czas, co doprowadzało system do niespotykanej furii. W życiu nie widziałem tak agresywnego, jątrzącego i dzielącego Polaków milczenia. Prawdziwy fenomen.

Podobnie było ze słowem „kondominium”. Pomijam już fakt, ze wielu ludzi najzwyczajniej nie wie, co to oznacza, więc bez trudu można było wywołać takie „fake outrage”, jak się to naukowo nazywa na zachodzie, bo wielu ludzi zrozumiało, że Jarosław przyrównuje Polskę do kondoma, albo czegoś podobnego. Przesadzam? Od czasu do czasu zaglądam na fora internetowe i wiem, ze nie przesadzam.

To, jak to przewrotnie obrócono przeciw niemu, przypomina GeneralGubernatora Hansa Franka, który piętnowałby wichrzycieli z tak zwanej AK, antypolskiej grupy przestępczej, jątrzącej i dzielącej Polaków, która nie waha się służyć obcemu mocarstwu i za parę brytyjskich funtów opluwać ukochana ojczyznę, sugerując, że legalne władze Generalnego Gubernatorstwa, legalnej formy polskiej państwowości w danych, realnych warunkach są dziadowskie, ze GG jest tworem niesamodzielnym i wasalnym. Takie twierdzenia są obraźliwe dla dzielnego narodu Polskiego, który w ten sposób porównuje się do dziadów i niewolników, uwłaczając pamięci polskich bohaterów. Legalnie wyznaczone władze GG wzywają wszystkich patriotycznych obywateli to współpracy z organami ładu i porządku w dziele odbudowy ze zniszczeń wojennych ( „zgoda buduje!!”). Wszystkim, którzy w imię dobrze pojętej obywatelskiej służby ojczyźnie doprowadzą na posterunek Policji takiego wichrzyciela- sługusa brytyjskiego imperializmu, dostaną przydział na litr spirytusu, kilo słoniny i zwolnienie z kopania rowów przeciwczołgowych. No i dostanie oficjalny papier, ze jest mlody, wyksztalcony i z wielkiego miasta. Z pieczecia!!!

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf

 

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka