Rozmowa trwała godzinę.
Odbyła się,ponieważ to prezydent Rosji zadzwonił do prezydenta USA i była pierwszą od momentu wprowadzenia nowych amerykańskich sankcji przeciw rosyjskim urzędnikom i bliskim współpracownikom Putina.
Ponieważ Obama przebywa z oficjalną wizytą w Arabii Saudyjskiej, tam powtórzył Putinowi, jakie sankcje jeszcze zamierza wprowadzić, by pokazać Rosji, gdzie jest jej miejsce w szeregu.
Obama zagroził sankcjami wobec kluczowych sektorów gospodarki Rosji (finansowego, energetycznego, obrony, metalowego i górnictwa oraz inżynieryjnego), jeśli Kreml będzie eskalować sytuację na Ukrainie, np. wysyłając swe wojska do wschodnich i południowych regionów kraju.
W tym celu prezydent Obama podpisał specjalny dekret, który umożliwi ministrowi skarbu USA nałożenie sankcji na sektory rosyjskiej gospodarki i działające w nich firmy w każdej chwili, bez poddawania swej decyzji pod głosowanie Kongresu.
PS.
Szanowna ( Uwaga! Nie "Szanowana"!) TVN podała, że
"Prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiał w piątek przez telefon z przywódcą USA Barackiem Obamą. Podczas godzinnej rozmowy politycy omawiali amerykańską propozycję dyplomatycznego rozwiązania kryzysu na Ukrainie"
Jeden czasownik, a jak zmienia!
Zamiast napisać we wstępie artykułu, że Władimir Putin "zadzwonił" w piątek...., TVN napisała, że Putin "rozmawiał"....
A wy ciągle jeszcze na kolanach, panowie od propagandy.
Inne tematy w dziale Polityka