Brawa dla prezydenta! Cóż za oszczędność dla budżetu państwa...
Kancelaria Prezydenta RP rozdaje tysiące koszulek z okazji rocznicy wyborów 4 czerwca. Z przodu mają one wielki napis "25 lat wolności", a na metce - "Made in Bangladesh" -
Mogę dostać prezent od prezydenta.
Na Srebrny Jubileusz PRL.
Tylko proszę nie poprawiać. Jaki system, taka PRL.
Przecież Polski nie będę przez kakao przeciągać.
Michnik, Najwyższy Dyrektor PRL ma tu głos decydujący. Jak się zaprasza autorytet naukowy, to tylko z zatwierdzonych portretów. Wiszą w gabinecie Rednacza.
Komu się nie podoba, posiedzi w państwowej instytucji penitencjarnej, skoro nie siedział w domu, kiedy Bauman tłumaczył naukowcom, jak ekonomicznie Polskę rozsadzić.
Potem PRL zdecydowała, że wybory do PE musi wygrać partia rodem z PRL, a dziedzictwo ideologiczne to jak DNA.
I znowu usłużni lokaje z korzeniami sięgającymi PRL liczyli, by wyszedł wynik oczekiwany. Ach, ta radość, że jednak! Że MY!, Że na zawsze MY! Pani Kopacz omal sukienka nie pękła z nadęcia.
I Graś na fioletowo. Oczywiście na buźce, dopóki wynik nie był "oczekiwany". Pan Janicki nawet na targ nie pojechał, jak podczas smoleńskiej katastrofy, bo teraz mógł, amatorsko wprawdzie, przypilnować, by chłopcy się sprawdzili.
Za PRL mieliby wprawdzie 99,8%. Ale zawsze jeszcze te nieco ponad 30% uzbierali.
Sorry! Wyliczyli.
A jak ładnie generała pochowali. Wieńce z Rosji, Korei Północnej, kompania honorowa i orkiestra wojskowa.
Wprawdzie w asyście około 2.000 policjantów, ale generał kochał szare mundury milicji w PRL. A więc z wdzięczności mu towarzyszyli. I jeszcze teraz go pilnują ochroniarze. Żeby nie wstał? Bo takie pojawienie się bohatera mogłoby zakłócić spokój prezydenta na Srebrnym Jubileuszu?
A prezydent chce ładnie, tak po swojemu, po kumpelsku, uczcić ten Srebrny Jubileusz PRL.
Zakupił więc w Bangladeszu koszulki, kazał nadruk wykonać, swoją stronę internetową wpisać i pokazać nam, jaki on oszczędny, ekonomicznie myślący i zaradny.
Miesięczny zarobek pracownika szwalni w Bangladeszu wynosi ok. 115 zł, dzień pracy zaczyna się o 7.30 i trwa 15 godzin.
Pracownicy nie mają do dyspozycji napojów, pauza zarządzana jest odgórnie, a środkiem hali przechadzają się strażnicy z czymś w rodzaju kijka.
Po ostatnim pożarze firmy współpracujące z Bangladeszem postanowiły pomóc w zbudowaniu bezpiecznych miejsc pracy w firmach, z których usług korzystają.
"8 lipca przedstawiony został plan implementacji Porozumienia dotyczącego ochrony przeciwpożarowej i bezpieczeństwa budynków w Bangladeszu. W jego realizację zaangażowało się już 70 marek odzieżowych. Nie ma wśród nich polskich firm, w tym największej z nich LPP S.A., lokującej 19% swojej produkcji w tym kraju."
A prezydent III RP reklamuje się na koszulkach wyprodukowanych przez niewolników.
To jeszcze gorzej, niż w PRL.
Prezydent Komorowski nigdy nie czytał o płacy minimalnej w Azji i akcji Azjatycka Godziwa Płaca Minimalna.
Ma wprawdzie doradców, ale oni też nie znają języków. Za to PRL mają we krwi. A z tego się nie wyrasta.
I po co było w ogóle obalać ten komunizm, skoro go i tak postawili?
A co Prezydent i jego doradcy na to?
„Kancelaria Prezydenta RP tłumaczy, że zamówienie na koszulki złożyła w polskiej firmie, a o wyborze zdecydowała niska cena: około 6 złotych za sztukę.
"Uprzejmie informujemy, że Kancelaria Prezydenta RP dokonując rozeznania rynku wśród podmiotów oferujących materiały promocyjne w postaci t-shirtów z nadrukiem, zwróciła się w tej sprawie do podmiotów (firm) działających na rynku polskim" - przeczytać można w komunikacie Biura Prasowego Prezydenta, który przesłany został telewizji Superstacja.
"W wyniku w/w badania rynkowego, przeprowadzonego z zachowaniem zasady oszczędności oraz konieczności pozyskiwania dóbr w ramach ograniczonych środków finansowych (publicznych), została wyłoniona oferta polskiego podmiotu, która przedstawiła najkorzystniejsze warunki realizacji zamówienia.
Zatem o wyborze tego podmiotu zdecydował w głównej mierze rachunek ekonomiczny, który zawsze towarzyszy zamawianiu dóbr o charakterze "masowym", finansowanym ze środków publicznych" - wyjaśnia Biuro Prasowe”
Za interia.pl
Inne tematy w dziale Polityka
