Wesołych Świąt czy Radosnych Świąt Bożego Narodzenia?

Wesołych Świąt czy Radosnych Świąt Bożego Narodzenia?

Czy zauważyliście, że nikt już w mediach nie mówi, że to Święta Bożego Narodzenia tylko jakieś tam święta, ale jakie?

Niektórzy celebryci, politycy i twórcy medialni przekazują obrazy, wiadomości i reklamy mówiące o świętach pomijając, że są to chrześcijańskie Święta Bożego Narodzenia, czyli  Narodzenia Mesjasza.
Po prostu uzurpują sobie te religijne treści sprowadzając je do niskiego poziomu, pozbawionego wartości duchowych i religijnych.

Na pewno robią to celowo. Może z pogardy do religii, patologicznej nienawiści do Boga, która teraz staję się coraz bardziej modniejsza, albo czynią to będąc na usługach  czynników handlowych i biznesowych - tych pozbawionych miłości, miłosierdzia i dobroci (korporacje są bezwzględne i nastawione tylko na zysk).

W każdym razie nie ma już napisów, tekstów i informacji, że to Święta Bożego Narodzenia, czyli nie będzie świąt chrześcijańskich tylko idiotyczne mikołajki i jakieś tam konsumpcyjne święta - coś sobie kupić, zabawić się i zjeść, aby zapomnieć o Bogu i szybko umierać z powodu przejedzenia się trującą żywnością z supermarketów.
To koniec pewnej epoki.

Rewolucja kulturowa ma się dobrze.

Zaczyna się ona od zmiany pojęć i nazw. Prowadzi to do przemiany stanu rzeczy, czyli eliminacji tradycji na rzecz stworzenia nowego modelu człowieka przyszłości: to homo consumericus i nic więcej.
Pustka ogarnie świat, zostanie tylko  trawienie i wydalanie oraz kupowanie, rozrywka i pusty śmiech. A zakończy się to niestety lękiem przed nicością.

Dla przypomnienia taki oto obrazek: