Alderamin123 Alderamin123
252
BLOG

Co szklana kula pokazuje na 2023 rok?

Alderamin123 Alderamin123 Teorie spiskowe Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
W 2020 i 2021 żyliśmy w cieniu pandemii Covid-19. W 2022 roku w kraju sąsiadującym z Polską wybuchła największa wojna w Europie od II wojny światowej. Co nastąpi w 2023 roku?

Dobiegł końca rok 2022. Tak jak lata 2020 i 2021 upłynęły głównie pod znakiem pandemii, tak w 2022 roku pandemia dała nam długo upragnione wytchnienie. Niestety pandemia zniknęła z mediów nie dlatego, że śmiertelność spadła na tyle mocno, tylko dlatego, że 24 lutego Rosja pod przywództwem Władimira Putina napadła na Ukrainę. Było to moim zdaniem najważniejsze wydarzenie na świecie w minionym roku. Ta wojna będzie rzutowała także na rok 2023 i następne. Tak duży i krwawy konflikt zbrojny w Europie w XXI wieku wydawał się niemożliwy, jednak niestety okazało się, że byliśmy naiwni.

2022 był także rokiem turbulencji gospodarczych. Spowodowały je zarówno pandemia, a przede wszystkim spowodowane nią obostrzenia, jak i agresja Rosji przeciwko Ukrainie. Swoje dołożyła także polityka rządu Zjednoczonej Prawicy polegająca na szerokich i hojnych transferach społecznych. Czynniki te spowodowały wzrost inflacji w Polsce do poziomu najwyższego od ćwierćwiecza. W tym miejscu należy zauważyć, że inflacja znacząco wzrosła w całej Europie. Oznacza to, że za dużą jej część odpowiadają czynniki niezależne od rządów w Polsce. Oceniam, że inflacja w Polsce nie mogłaby w obecnych uwarunkowaniach światowych być niższa niż ok. 10%. Jakie będą losy naszych portfeli w 2023 roku?

Rok 2023 będzie także gorącym czasem w polskiej polityce. Ostatnie ogólnokrajowe wybory w Polsce odbyły się 12 lipca 2020 roku, gdy urzędujący prezydent Andrzej Duda pokonał Rafała Trzaskowskiego w II turze wyborów prezydenckich. Jesienią Polacy pójdą do urn wybrać Sejm X kadencji i Senat XI kadencji. Co szklana kula wróży w polskiej polityce?

Wojna na Ukrainie

Gdy 24 lutego rano obudziliśmy się, czytając, że tak, Rosja naprawdę zaatakowała Ukrainę, byliśmy najczęściej zszokowani i przerażeni. Wiele osób spodziewało się szybkiej kapitulacji Ukraińców i zainstalowania marionetkowego prorosyjskiego rządu w Kijowie. Obawialiśmy się także włączenia Ukrainy do Rosji, co oznaczałoby wojska Putina na całej wschodniej granicy Polski. Na nasze szczęście Putin:

  • przecenił rosyjską armię,
  • nie docenił ukraińskiej armii i woli obrony swojej wolności,
  • nie docenił Zachodu, który w przeciwieństwie do 2014 roku nałożył tym razem realne sankcje na Rosję.

Przez przeszło 10 miesięcy wojna ta ewoluowała w wojnę na wyniszczenie. Co więc według szklanej kuli nastąpi w 2023 roku?

1. Wojna się nie skończy

Ukraińcy nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek ustępstwa wobec Rosji, gdyż szereg przykładów, spośród których najsłynniejszy to Bucza, pokazał, z czym będzie to się wiązać. Jednocześnie jakikolwiek koniec tego konfliktu oparty o rozejm i pozwolenie Rosji na kontrolę większej niż 23 lutego 2022 części ukraińskiego terytorium oznacza wznowienie wojny w ciągu kilku lat. Jednocześnie na porażkę nie może pozwolić sobie Kreml, dla którego oznacza to spektakularny upadek. Wobec tych faktów uważam, że wojna ta będzie się toczyć jeszcze przez kilka lat i nie rozstrzygnie się w 2023 roku.

2. Ukraińcy odniosą kilka sukcesów

Zarówno morale jak i wsparcie Zachodu, nadal stanowiącego 60% produktu światowego brutto, będzie po stronie Ukraińców, tak jak w 2022 roku. Dotychczas lwią część wsparcia militarnego Ukraina otrzymywała z USA. Kandydaci MAGA ponieśli w midtermach szereg porażek, dlatego przejęcie Izby Reprezentantów przez Republikanów nie spowoduje istotnych zmian w polityce USA wobec konfliktu. W 2023 roku można się spodziewać odbicia przez Ukraińców Chersońszczyzny czy terenów wokół Melitopola. Tym niemniej nie należy lekceważyć Rosji, która na koniec roku nadal będzie kontrolować Krym oraz wschodnie krańce Ukrainy.

3. Rosyjska desperacja będzie rosła

Rosja, nie mogąc osiągnąć celu ponownego podporządkowania sobie Ukrainy, zaczęła stosować wobec niej terror. Od samego początku wojny na wielką skalę bombardowana jest infrastruktura cywilna. Do tego od wczesnej jesieni rozpoczęły się regularne zmasowane ataki rakietowe Rosji na Ukrainę. Mają one na celu zniszczenie ukraińskiej energetyki i w dalszej kolejności blackouty i paraliż kraju. Oznacza to też skazanie Ukraińców na mróz. Jest to najzwyklejszy w świecie terror i zbrodnia wojenna. Należy jednak pamiętać, że stosowanie tego typu zagrywek nie świadczy o rosyjskiej sile, a o słabości i desperacji. Nie wiem, jaki jest stan magazynów z rakietami w Rosji. Uważam jednak, że Rosja nadal jest w stanie produkować rakiety. Gdyby ich jednak zabrakło, może je kupić np. w Iranie. Jeśli nawet to nie pomoże, nie wykluczam użycia broni masowego rażenia. Nie mówię tutaj o ataku jądrowym, ale raczej chemicznym. Rosja ma w tej dziedzinie szereg doświadczeń – Litwinienko, Skripal, Nawalny. Oczywiście oznaczałoby to dla Rosji jedynie następne sankcje.

4. Dalsza mobilizacja

Dowodem desperacji było także ogłoszenie przez Putina we wrześniu tzw. „częściowej mobilizacji”. Podobnie jak za czasów ZSRR Rosja rzuca swoich młodych obywateli na wojnę jako mięso armatnie. Zapomina jednocześnie, że II wojnę światową ZSRR wygrał dzięki programowi Lend-Lease, którego nowe wcielenie jest teraz wdrażane wobec adwersarza Rosji w tym konflikcie. Tymczasem rosyjskie straty w ludziach rosną i przekroczyły już 100 tys. zabitych. Najczęściej rannych jest jeszcze 2-3-krotnie więcej, dlatego realnie rosyjskie wojsko straciło już zapewne ok. 300 tys. żołnierzy. Traci więc ok. tysiąca żołnierzy dziennie. W ciągu kilku miesięcy Putin ogłosi zapewne kolejną „częściową mobilizację”. Warto dodać, że krok ten jest wyjątkowo destrukcyjny przede wszystkim dla Rosji. O tym w następnym punkcie.

5. Kryzys gospodarczy w Rosji

W grudniu weszło częściowe embargo unijne na rosyjską ropę oraz cena maksymalna. Oznaczają one znaczne zmniejszenie strumienia pieniędzy, które finansują machinę wojenną Putina. W 2022 roku Rosja sporo na sankcjach straciła, ale sporo też zyskała, gdyż ceny ropy i gazu przejściowo wzrosły. Warto jednak dodać, że ceny ropy zachodniej spadły już poniżej poziomów z lutego. Do tego ropa rosyjska jest sprzedawana dużo taniej niż zachodnia – o nawet 20 dolarów na baryłce. Na poziomach z początku wojny i z trendem spadkowym są także ceny gazu ziemnego. W 2023 ceny te dalej będą spadać, co spowoduje dużą wyrwę w rosyjskim budżecie. Zmusi to władze do podwyżki podatków lub cięć wydatków, najprawdopodobniej społecznych. Negatywnie odbije się to na zamożności społeczeństwa. Do tego mobilizacja doprowadza do ucieczki z kraju głównie bogatszych mieszkańców, co nie pozostaje bez negatywnego wpływu na rosyjski PKB.

6. Reżim Putina nie upadnie

Narastające kłopoty gospodarcze Rosji będą powodowały spadek nastrojów społecznych w tym kraju. Tym niemniej władze, poprzez kolejne represyjne ustawy przegłosowywane przez Dumę Państwową i podpisywane przez Putina, stłamszą jakiekolwiek niepokoje społeczne. Oceniam, iż rosyjskie społeczeństwo jest na tyle zastraszone, że jedynym, co mogłoby wywołać realne protesty, byłaby pełna mobilizacja. Tej jednak nie prognozuję. Także wśród ludzi Kremla nie ma na chwilę obecną grupy i nie pojawi się grupa osób zdolnych do detronizacji Putina. Dlatego też w 2023 roku Putin, jeśli nie umrze, utrzyma się u władzy. Upadek Putina może nastąpić najwcześniej w 2024 roku.

Gospodarka

W 2022 roku inflacja w Polsce sięgnęła niemal 18%, najwięcej od lat 90. XX wieku. Doszło do szeregu podwyżek stóp procentowych. Jak PKB i ceny będą kształtować się w 2023 roku?

7. Szczyt inflacji na początku roku

Inflacja w grudniu osiągnie ok. 17%. W styczniu i lutym zniknie część przejściowych obniżek VAT wprowadzonych w celu walki z inflacją. Przez to CPI wzrośnie w okolice 20%. Jednocześnie poprzez spadek cen ropy oraz inflacji PPI inflacja CPI będzie malała, spadając na koniec roku w okolice 10%.

8. Stabilizacja lub nieznaczny spadek cen mieszkań

W 2022 roku NBP kilkukrotnie podniósł stopy procentowe. Spowodowało to drastyczny spadek zdolności kredytowej Polaków. To przełożyło się na drastyczny spadek sprzedaży mieszkań. W 2023 roku stopy procentowe utrzymają się na aktualnym lub zbliżonym poziomie, jednocześnie deweloperzy utrzymają ceny mieszkań na aktualnym poziomie. Nie wykluczam nieznacznych obniżek, jednak nie powinny one być większe niż kilka proc.

9. Stabilizacja lub niewielki spadek siły nabywczej wynagrodzenia

Średnioroczna inflacja w 2023 roku sięgnie ok. 15% (20% na początku i 10% na końcu). Wzrost wynagrodzeń prawdopodobnie będzie porównywalny z 2022 rokiem lub nieco niższy. Oznacza to, że wyniesie 12-15%. Zatem w pierwszej połowie roku realnie zbiedniejemy, za to w drugiej jest szansa na powrót do trendu wzrostowego w bogactwie Polaków.

10. Niektóre kraje europejskie w recesji

Odejście od rosyjskich surowców naturalnych powoduje wstrząsy gospodarcze m.in. w najsilniejszej europejskiej gospodarce – Niemczech. Ocenia się, że Niemcy w 2023 zaliczą łagodną recesję. Niewykluczona jest także niewielka recesja w innych krajach zachodnich, zwłaszcza tych, które w ostatnich latach mają problemy z rozwojem gospodarczym.

Polska polityka

W 2023 roku odbędą się wybory parlamentarne. Poprzednie, w 2019 roku, dały zwycięstwo i najwyższy wynik wyborczy w historii dla Prawa i Sprawiedliwości (43,6%, 235 mandatów poselskich). W związku z tym można uznać, iż rok ten nie pozwoli na nudy w polskiej polityce.

11. Zwycięstwo opozycji w wyborach parlamentarnych

Od 2019 roku PiS straciło część wyjątkowo wysokiego poparcia, jakim cieszyło się w tamtym czasie. Obóz władzy wkracza w rok 2023 z poparciem w granicach 33-35%. Jednocześnie wszystkie partie opozycyjne (KO, Lewica, Polska 2050, PSL) łącznie cieszą się poparciem ok. 57% Polaków. Przełożenie obecnych wyników sondażowych na wynik wyborczy dawałoby PiS ok. 190-200 mandatów poselskich, natomiast opozycji ok. 240-250 mandatów poselskich. W ten sposób opozycja utworzyłaby niestabilny i wewnętrznie rozdarty ideologicznie rząd. Byłby on niezdolny do głębszych reform państwa. W 2023 roku problemy gospodarcze oraz konflikty wewnątrz obozu władzy nie pozwolą na nadmierne wzmocnienie PiS, jednocześnie niewykluczone jest częściowe dogadanie się opozycji. Skutkiem tej sytuacji będzie większość sejmowa aktualnej opozycji w następnej kadencji Sejmu.

12. Odblokowanie KPO dla Polski

W 2021 i 2022 roku niekończącą się telenowelą była sprawa zablokowanych funduszy z KPO dla Polski. W 2023 roku najprawdopodobniej będziemy świadkami szczęśliwego końca tej historii. Istnieją tutaj trzy opcje: albo rząd obecnej opozycji otrzyma KPO, albo obecny rząd dogada się z KE po pewnym kompromisie albo też Solidarna Polska wyjdzie z obozu władzy co pozwoli na kompromis z KE. Każda z tych sytuacji oznacza otrzymanie funduszy z KPO przez Polskę.

Niezależnie od tego, co kto uważa o tych prognozach, wydaje mi się, że wszystkie z nich mają duże prawdopodobieństwo realizacji. Oczywiście po drodze może nastąpić „czarny łabędź”, czyli nieprzewidziane zdarzenie o ogromnym wpływie na historię ludzkości. Tym niemniej zapraszam za rok na weryfikację stopnia realizacji powyższych prognoz.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości