możesz nakręcić następny film.
Kap, kap, płyną łzy
Po wyświęceniu Barbary, następna w kolejce czeka Beata.
Rozdzierająca scena szlochu w Sejmie, może być porównana tylko do największych arcydzieł światowego kina. Odnajdujemy tutaj wątek "Przeminęło z Wiatrem", gdy Scarlet zaczyna sobie zdawać sprawę, że jej ukochany Rhett Butler, to zwykły pętak, przebrany cham z północy na służbie u Jankesów i czekoladki, które jej przywiózł na koniu, mają w środku podsłuchy. W dalszej części szlochu odnajdujemy pierwiastki innego arcydzieła, kamera kątem oka łapie scenę, gdy w czasie ryczenia Beaty, gdzieś w zaułku gabinetów, pan Donald i reszta ekipy tańczy rozradowana "Greka Zorbę" na pohybel pisowatym. Końcowe fragmentu ryczenia połączone z omdleniem, jednoznacznie nasuwają nam na myśl scenę z innego arcydzieła światowej kinomatografii a mianowicie fragment w którym porucznik Borewicz z funkcjonariuszem Zubkiem próbują rozszyfrować instrukcję obsługi koguta na zomowskiej pale.
Pan reżyser niech dalej "kręci" a my się będziemy wzruszać, może zrobi sagę, lub stworzy trylogię?
Krótki film o mordowaniu, trzy barwy, czerwony jak cegła.
No i co powiecie? To jest pomysł na dzieło. Reżyser ma do pokazania całemu światu, jak nasza młoda demokracja walczy z wszelakimi zagrożeniami i knowaniami krwiożerczych przeciwników miłości, wolności i równości. Brutalne ataki na panią Weronikę celebrytkę. Wielka intryga wymierzona w pana Zbyszka, która mogła zawrócić koło historii i wywalić do góry nogami podstawy naszej młodej demokracji, czyli układ warszawski.
Ostatni będą faszyści.
Przycichło, ale to tylko pozory. Zło cały czas czai za rogiem i tylko czeka na wystawienie rogów. Panie kręcący nie wolno stać z boku z opuszczoną kamera, zło trzeba wypalac gorącym żelazem, to będzie kolejne arcydzieło na miarę Oskara.
Academy Award winner for best director (....)
Panie Sylwestrze, serdecznie gratuluję!
Inne tematy w dziale Polityka