Po Monice z kropką, kolejne pordzewiałe skrzypce dorwała tytułowa redaktor i zarzęmpoliła , jak nawalona bimbrem wielka orkiestra symfoniczna imieniem Putina na występie w zrujnowanej Czeczenii.
Lądowali wszyscy po kolei
Sikorski 3 minuty po katastrofie- to wina pilotów
Funkcjonariusze zaprzyjaźnionych stacji- lądował Kaczyński tzn. stał za pilotami i kazał im lądować.
Ostatnia, wspólnie uzgodniona wersja, lądował generał Błasik, jako dowódca sił powietrznych.
Trwa nawała propagandowa, irlandzkie katiusze walą na oślep gdzie popadnie.
Mamy do czynienia z zmasowanym kontratakiem zagrożonych prawdą, widocznie po stronie zakochanych w Rosji, siła strachu wzięła już górę nad siłą spokoju.
Zrobiliście jeden podstawowy błąd już na początku
ten żałosny , nagły wybuch miłości polsko-putinowskiej śmierdzi na odległość. Nikt normalny w to już nie uwierzy.
Pull up!
Inne tematy w dziale Polityka