Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski
1352
BLOG

Macierewicz bez mgły o Smoleńsku.

Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski Polityka Obserwuj notkę 53

"Nie warto rozmawiać", przekonują już od dłuższego czasu Jana Pospieszalskiego odpolitycznieni, polityczni sterowacze telewizji.

Czy badał pan skrzydło?

W czasie, gdy już młodzi wykształceni smacznie chrapią a na dworze można  usłyszeć tylko wycie wilków do księżyca, puszczono łaskawie jeden z ostatnich programów Jana Pospieszalskiego. W studio dwie strony medalu, dziennikarz- "arcybanalnie wszystko proste", pan Klich, minister Macierewicz, Tomasz Sakiewicz i prowadzący. Zacznę od pytania, które tłustą farbą umieściłem w nagłówku, choć to środkowo- końcowa część programu, uznałem jednak, że to nic nie zmienia, ponieważ prawda o Smoleńsku, ciągle jest szatkowana i mielona, jak przysłowiowe puzzle z piasku. 

- Czy badał pan skrzydło Tu-154? pyta Macierewicz Klicha. Pytanie bardzo proste i nie powinno budzić emocji.

- Czy zna pan załącznik nr 13 do Konwencji Chicagowskiej? Cedzi Klich wyciągając za pazuchy świstek papieru ( w domyśle ksero załącznika)

- Tak znam doskonale, odpowiada Macierewicz

  Zbity z pantałyku Klich, chowa świstek za pazuchę

- Pytam, czy badał pan skrzydło?  Ponawia pytanie Macierewicz

- nastaje zdenerwowana cisza

W  kraju, w którym kawałek silikonu można wylansować na wybitnego artystę. W kraju, gdzie przeciętniak przeciętny przeciętnie, jak tylko może być przeciętna przeciętność,  zostaje namaszczony na męża stanu, nie dziwi już nic.

Dlaczego właśnie Klich? Pytanie o kompetencje.

To pytanie pozostanie bez odpowiedzi, ponieważ dzisiaj już  wiadomo, że w tym przypadku nie kompetencje wzięły górę. Okazuje się, że pan Klich nie ma żadnego doświadczenia w badaniu katastrof dużych samolotów pasażerskich ( nigdy tez nie latał TU) a jedynymi katastrofami  jakimi się zajmował,  to wojskowe śmigłowce i myśliwce.

Redaktor arcybanalnie wszystko proste, który potrafi wróżyć z ciszy.

Jeśli ktoś myśli, że widział  kiedykolwiek wijącego się piskorza, to jest w błędzie.  Z prawdziwym okazem mieliśmy do czynienia wczoraj.

Generał Błasik wszedł do kabiny i nakazał pilotom lądować w trudnych warunkach, tak orzekł redaktor arcybanalnie wszystko proste i zadowolony z siebie wygodnie rozsiadł się w fotelu. Nie na długo jednak.

- Na podstawie czego wysnuwa pan takie wnioski? pyta Sakiewicz?

- No, wynika to z stenogramów, duka  arcybanalnie wszystko proste.

- W stenogramach nic takiego nie ma, na czym opiera pan swoje,  tak stanowcze wnioski?  pyta Macierewicz.

- No, bo jak generał wszedł do kabiny, to musiał im kazać lądować, mówi wijący się w fotelu.

- Gdzie? W którym miejscu w stenogramach jest zapisane, że generał Błasik wszedł do kabiny i kazał lądować? nie ustępuje  Sakiewicz z Macierewiczem.

- ja to wnioskuję z poprzednich przypadków wchodzenia do kabiny np. posła Szmajdzińskiego w Iraku i ciszy jaka panowała w kabinie. Prawda? Jakie to wszystko arcybanalnie proste.

Agent, mnich, ambasador,  3w1  przygotowuje wizytę i późniejsze pojednanie.

Puzzle z piasku mają to do siebie, że bardzo trudno je ułożyć w niesprzyjających warunkach. Wydaje się, że jesteśmy już blisko sukcesu a tu nagle powiew nie z tej strony co trzeba i wszystko zamienia się w kupę  bezładnego  piachu. W takim wypadku, najlepiej małe ziarenka połączyć powoli w większe kupki a następnie z tych kupek utworzyć skupiska, które to skupiska utworzą nam końcowy obraz prawdy.

Pytań więcej nie będzie, bo nie warto rozmawiać.

Pytań więcej nie będzie, choć przyznaję, miałem takie jedno podstawowe i bardzo nerwowe, ale dzisiaj wszystko już  jest jasne i nie mam w tym temacie żadnych wątpliwości . Pytacie, jakie to pytanie? No, dobra powiem, chodziło mi o nagłe wycofanie się z wyścigu o fotel prezydenta pana Donalda. Fakt, że uzasadniał ten krok,  chęcia wielkich reform finansów publicznych, ale jakoś mu nie dowierzałem, to wszystko. Dzisiaj już wiem, że sie pomyliłem, "Wielka Rewolucja Cichych Kroków" stała się faktem a ja się głupio w tej sytuacji czuję.

Przepraszam, jestem za głupi, by żyło mi się lepiej.

 

 p.s. Cytaty nie są cytatami, są tylko luźnymi zapiskami  odtworzonymi z mojej głupiej głowy.

 

Prawie statystyczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (53)

Inne tematy w dziale Polityka