nad Polską.
Armatki pracują całą mocą
od Bałtyku po Tatry i Budę Ruską, "oszołomiony" widok. No ale, dlaczego tak przeraźliwie jęczą, jakby od bitwy pod Lenino, nikt im zaworów nie regulował a do makówek zamiast oleum trociny zaserwisował?
Stare metody, stara technologia, stare pordzewiałe wschodnie żelastwo, to musi się skończyć zatarciem układu.
I nie pomoże posmarowanie temu, czy tamtemu trybikowi układu, system jest już niewydolny, jak Breżniew przed ostatnią, braterską erekcją. Tfu! Co za widok?
Sondaże wyśmiane, obciachowa, zielona wyspa robi się czerwona jak wiosenny burak z kołchozu, autostrady zawróciły na początek, emerytury poszły się walić z koleją, funkcjonariusze mediów dostają odciski na czole z mglistego wysiłku. Na co jeszcze liczą armatki, rozsiewające prymitywno- żałosne mgły nad Polską?
O elito! cała nasza nadzieja w tobie.
I słusznie, zawsze było tak, że ta najbardziej światła grupa społeczeństwa nadawała ton i grała pierwsze skrzypce w państwie. Ot i znalazło się panaceum na wyjście z tarapatów. W nich nasz ratunek dla cudów, do nich mości, całą irlandzką kupą.
Przepraszam, chyba pomyliłem pokoje?
Nie, wszystko się zgadza, adres się zgadza, miejsce wygląda tak, jak na piękny salon przystało. Tak, tylko te walonki utytłane i gumofilce ze słomą wskazują na to, że jednak to nie elita, to zwykli przebierańcy, udający panów.
Podróżny pamiętaj! Piłeś nie jedź, nie piłeś wypij. Uważaj na mgłę rozsiewaną, bo już sąsiadów psy z niej padły, uduszone śmiechem.
p.s. Schodzę teraz do podziemia, bo mam tam coś schowane, specjalnie na mgłę.
Na zdrowie!
Inne tematy w dziale Polityka