sgosia sgosia
3202
BLOG

Podszepty na Przystanku Woodstock

sgosia sgosia Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 157

Gościem tegorocznego Akademii Sztuk Przepięknych na Przystanku Woodstock, obok takich „autorytetów moralnych”, jak Magdalena Środa, Maria Czubaszek, czy Agnieszka Holland, był ks. Wojciech Lemański.

Ks. Lemański jest problemem dla Kościoła od lat. Chyba tylko zbyt długa pobłażliwość metropolity warszawsko-praskiego abp. Henryka Hosera sprawiła, ze nadal może on wygłaszać swoje „mądrości”. 

Został zapytany, dlaczego przyjechał na Woodstock, skoro ma zakaz występowania w mediach, odparł: „Nie mam zakazu wyjazdu na Woodstock. Gdyby biskup wiedział, że mnie zaprosicie, to by pewnie zakazał. (…) Byłemu moich przyjaciół na Przystanku Jezus. Myślę, że Jezus Chrystus przyjąłby zaproszenie na Woodstock od Jurka Owsiaka” 

Już w tej wypowiedzi minął się z prawdą, bo nie był na Przystanku Jezus, a organizatorzy odcięli się ostro od niego i wydali w tej sprawie oświadczenie, które można przeczytać od tym adresem - http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,19479,ks-lemanski-klamie-ws-przystanku-jezus.html

Również jego stwierdzenie, ze i Jezus Chrystus przyjąłby zaproszenie jest tylko po to, żeby jątrzyć. Nikt nie robi mu zarzutu z przyjęcia tego zaproszenia, co więcej widząc listę zaproszonych gości widać, ze nie o jego kapłańskie doświadczenie chodziło organizatorom. Jezus nie plułby na swój Kościół, a może „oświecony” kapłan uważa inaczej?

Ze wszystkich jego wypowiedzi wyziera frustracja i niechęć do Kościoła Katolickiego. Chce ponoć jego naprawy, a wyraźnie nawołuje do kolejnej schizmy. Twierdząc, że „Rozłamy wyszły Kościołowi na dobre - i z prawosławiem, i z protestantyzmem. Były ekskomuniki, ale dziś ze sobą rozmawiają. Gdyby sporów nie było, to Kościół dziś byłby w stanie zaniku.” Jak się to ma do nauki Jezusa - Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. (J 17, 20-22). Sam ten fragment wypowiedzi ks. Lemańskiego zasługuje na dłuższą polemikę, ale może kiedyś do tego wrócę.

Kto tak naprawdę jest jego panem i bogiem, jeśli jako ksiądz staje po stronie domagających się aborcji krytykując sprawy prof. Bogdana Chazana, za to że odmówił aborcji i nie chciał wskazać szpitala, który to zrobi. „Prof. Chazan był dyrektorem szpitala, który teraz będzie musiał wypłacić odszkodowanie rodzinie. Jeżeli biskup wysyła księdza do parafii, choć wie, że ręce kleją mu się do dzieci, to to właśnie on powinien płacić odszkodowanie dla ofiary” – stwierdził nawiązując do tematu pedofilii w Kościele. 

Oczywiście najwięcej czasu poświecił krytyce hierarchów polskiego Kościoła. Wieszczył „Głos Kościoła w Polsce to nie jest głos Kościoła Powszechnego - inaczej mówi się w Czechach, Francji czy Rzymie. W Polsce to głos ludzi sfrustrowanych, tracących władzę, ich głos jest bezowocny, nieskuteczny” 

Stwierdził też, że będzie buntował się, gdy "poniewierana będzie godność jakiejś mniejszości - seksualnej, religijnej". Zachęcał też do manifestowania buntu. Słowem mącił w głowach niebędącym zbyt blisko Kościoła młodym ludziom, bo w jaki to niby sposób mniejszości są poniewierane przez katolików?

„Jeżeli ktoś oczekuje, że Kościół sam się zmieni, to się myli. Jeśli będziecie się tego domagali, jeśli będziecie wychodzili z Kościoła, kiedy ksiądz zamiast ewangelii opowiada banialuki o polityce czy medycynie, to następnym razem powstrzyma się takich od tematów”. Paradne i obosieczne, bo gdyby miał dalej możliwość wypowiedzi z ambony, to może właśnie on ze swoimi herezjami doczekałby się wychodzących z kościoła wiernych podczas swoich kazań.

Na koniec stwierdził „To wy w najbliższych latach kształtować będziecie oblicze kościoła. (...) To wy wniesiecie energię i nową jakość. Biskupi się nie zmienią. Powiem brzydko. Muszą wymrzeć” Po to, żeby bez przeszkód tacy kapłani jak ks. Lemański mogli bezkarnie demontować KK i wypaczać naszą wiarę? 

Przed takimi jak on ostrzegał św. Jam w swoim liście ” Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. (1J 4, 1)

 

sgosia
O mnie sgosia

"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało." Maxence van der Meersch

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo